Europejska Konferencja Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania zakończyła się 13 lipca Mszą św. na Jasnej Górze. W konferencji wzięło udział 330 osób z 29 krajów.
Świeccy mają do dyspozycji potężne "narzędzie" modlitwy (modlitwa o uwolnienie, egzorcyzm prosty), niemniej nie wystarcza ono do pewnego rozpoznania opętania oraz przeprowadzania egzorcyzmów. Dopiero właściwy egzorcyzm przeprowadzony przez upoważnionych kapłanów - egzorcystów pozwala stwierdzić, czy dana osoba jest pod wpływem złego ducha oraz jaki jest stopień jego wpływu. W tej materii egzorcystę obowiązuje duża ostrożność; należy rozpoznać, czy osoba cierpiąca nie jest chora psychicznie, albo zarazem chora psychicznie, jak i opętana. Musi też zdawać sobie sprawę, iż szatan próbuje różnych sztuczek, aby ukryć swoją obecność. O. Aleksander Posacki, ekspert do spraw okultyzmu zaznaczył, że egzorcystą może być tylko duchowny. - Świeccy egzorcyści nie mają żadnego upoważnienia ze strony Kościoła. To co robią to jest jakiś antyegzorcyzm, forma oszustwa, magii, napędzania złych duchów - mówił jezuita. Egzorcyzm to obrzęd liturgiczny, który poprzez wykorzystanie urzędu kapłańskiej posługi i urzeczywistnienie w ten sposób obecności Chrystusa odrzuca złe duchy i ogranicza wpływ ich działania. Egzorcyzmy modlitewne to prośby do Boga lub do Maryi czy innych świętych, aby odsunęli działanie złego ducha od danego człowieka. Egzorcyzmy rozkazujące to rozkazy dawane przez upoważnioną przez biskupa osobę, by zły duch opuścił opętanego. Według ks. Piątkowskiego, w wielu przypadkach zniewolenia pomagają już pierwsze egzorcyzmy. - Czasem jednak trzeba egzorcyzmować aż do skutku. Ten jest czasami bardzo odległy i trzeba kilku czy kilkunastu lat, cotygodniowych lub comiesięcznych spotkań modlitewnych, by złego ducha wyrzucić. Im dłużej zło jest zakorzenione w człowieku, tym dłużej trwa uwalnianie od niego - wyjaśnił egzorcysta. Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia, że "gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi w imię Jezusa Chrystusa, by jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści Złego i wolne od jego panowania, mówimy o egzorcyzmach". Pierwsze egzorcyzmy odprawiał na ziemi Jezus. Budził tym zgorszenie faryzeuszów i uczonych w Piśmie. Zarzucali Mu, że czyni to mocą złych duchów. Wiedzieli jednak, że tylko Bóg ma moc, by uwolnić człowieka od działania złego ducha. Chrystus moc wyrzucania złych duchów przekazał swoim uczniom. Kościół działa w egzorcyzmach nie we własnym imieniu, ale "tylko w imieniu Boga albo Jezusa Chrystusa, któremu winny być posłuszne wszystkie stworzenia, także diabeł i złe duchy" - wyjaśnia katechizmowe wprowadzenie teologiczne i pastoralne do obrzędów. Egzorcyzm nie jest sakramentem. Należy do tak zwanych sakramentaliów. Są to znaki święte, które "z pewnym podobieństwem do sakramentów" oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe, a osiągają je przez modlitwę Kościoła. Do sakramentaliów zalicza się przede wszystkim najrozmaitsze błogosławieństwa. Egzorcyzmy mają na celu wypędzenie złych duchów lub uwolnienie od ich demonicznego wpływu, mocą duchowej władzy, jaką Jezus powierzył Kościołowi. Europejskie Konferencje Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania organizowane są od ok. 10 lat. Gościem jasnogórskiego spotkania był m.in. ks. Rufus Pereira z Indii, założyciel i przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.