W Świebodzinie trwają prace przy budowie ogromnego pomnika Chrystusa Króla. Monument będzie mieć 31 metrów wysokości, czyli o metr więcej niż statua zaliczanego do siedmiu nowych cudów świata Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro - informuje Rzeczpospolita.
Gotowy jest 17-metrowy kopiec. Wszystkie materiały potrzebne dobudowy pomnika są już na miejscu. Blaszane części Chrystusa leżą na placu pod usypanym wzniesieniem. - Na kopcu zamontowano już rusztowania i windę, która posłuży do transportu części pomnika - mówi radna powiatu świebodzińskiego Urszula Miara. Pomysłodawcą postawienia figury Chrystusa Króla, która początkowo miała mieć ok. 20 metrów wysokości, jest miejscowy kanonik Sylwester Zawadzki. O pomyśle i trwających pracach rozmawia niechętnie. - Jak już dzieło będzie gotowe, to wtedy będzie się o tym dużo mówiło - ucina. Bardziej rozmowni są miejscowi urzędnicy, którzy z monumentem wiążą spore plany. -Sam pomysł uważam za bardzo ciekawy - mówi starosta świebodziński Zbigniew Szumski. - Jeśli się uda, będzie go można wykorzystać do promocji powiatu. Koszty przedsięwzięcia, które ma być gotowe na koniec listopada, pozostają tajemnicą. Nieoficjalnie budowę świebodzińskiego pomnika szacuje się na 3 mln zł. Władze miasta zaprzeczają plotkom o współfinansowaniu budowy. - Ksiądz Zawadzki realizuje tę inwestycję ze środków, które sam zdobywa - mówi wiceburmistrz Krzysztof Tomalak. Inicjatywa świebodzińskiego proboszcza nie jest pierwsza. Kilka lat temu organizacje polonijne chciały wznieść jeszcze większy pomnik kolejno w Tatrach, Kielcach i Tarnowie.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.