Problemy ze spiskiem

Nasz Dziennik odkrył kościelny spisek w sprawie abp. Stanisława Wielgusa: były metropolita warszawski został zmuszony do podpisania odezwy do wiernych, w której przyznał się do współpracy z SB. Z naszych ustaleń wynika, że teza ta ma niewiele wspólnego z prawdą - pisze Dziennik.

Trudna prawda

Z pewnością dla wielu ludzi ogromnym zaskoczeniem było to, co dokonało się w piątek, 5 stycznia 2007 roku. Niedługo po tym, jak ks. abp Stanisław Wielgus wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył zarzutom o współpracy z SB, upubliczniono odezwę do wiernych Kościoła warszawskiego, w której wyraził skruchę i przyznał się do tej współpracy. Ksiądz arcybiskup Stanisław Wielgus nie był autorem odezwy, która powstała bez jego wiedzy. Dlaczego zatem nowy metropolita warszawski podpisał się pod nią? Nie był to pierwszy taki przypadek w historii Kościoła w Polsce. Znów wypada przypomnieć postać ks. bp. Czesława Kaczmarka, któremu na początku lat pięćdziesiątych zarzucono m.in. kolaborację z Niemcami i współpracę z amerykańskim wywiadem. Podczas pokazowego procesu biskup był wyczerpany do tego stopnia, że przyznał się do stawianych mu zarzutów. Wszystkie wyjaśnienia, jakie składał w czasie trwających przez tydzień rozpraw, odczytywał z maszynopisu przygotowanego przez prowadzących funkcjonariuszy Służb Bezpieczeństwa. Wróćmy jednak do sprawy, której byliśmy świadkami na początku stycznia bieżącego roku. Dlaczego ks. abp Stanisław Wielgus zgodził się podpisać pod dokumentem oskarżającym go o czyny, których w istocie nie popełnił? Odpowiedź na to pytanie znają ci, którzy przedłożyli nowemu metropolicie ów dokument do podpisu i polecili rzecznikowi Episkopatu nagranie księdza arcybiskupa odczytującego ten tekst. Odpowiedź na to pytanie zna ks. abp Stanisław Wielgus, który wkrótce z pewnością wypowie się publicznie na temat kulis tej sprawy. Zna ją również Ojciec Święty Benedykt XVI, który posiada wiedzę na temat prawdziwych twórców owej odezwy, jak też okoliczności jej opublikowania, choć wiedzy tej nie uzyskał od nich samych... Choć posiadamy dostęp do materiałów, w których zawarta jest odpowiedź na powyższe pytanie, jako dziennikarze "Naszego Dziennika" na razie nie chcemy ich upubliczniać. Podkreślamy - na razie. Po pierwsze dlatego, że nie znamy ani motywów, ani intencji owych działań i wydawanie jakichkolwiek ocen nie byłoby do końca sprawiedliwe. Po drugie, mamy przed oczyma świadectwo ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, który zdawał sobie sprawę z faktu, że w sytuacji konfrontacji Kościoła z reżimem komunistycznym nie można pozwolić sobie na publiczne dyskusje dotyczące tematów wewnątrzkościelnych i wywlekanie wewnętrznych sporów na forum publiczne. Ktoś powie, że dziś nie mamy już do czynienia z konfrontacją Kościoła z reżimem komunistycznym. Z pewnością tak. Mamy jednak do czynienia z konfrontacją z przymierzem ówczesnych oprawców i współczesnych wrogów Kościoła, czego sprawa ks. abp. Stanisława Wielgusa była jaskrawym dowodem. Abstrahując zarówno od motywów, jak i intencji osób odpowiedzialnych za sprawę wspomnianej odezwy, nie można nie stwierdzić, że nie tylko wyrządziła ona konkretne krzywdy, ale wprowadziła ogromną dezorientację w polskim społeczeństwie. Dlatego też wyjaśnienie tej sytuacji w duchu odpowiedzialności za prawdę wydaje się sprawą priorytetową. Wierzymy, że wkrótce stanie się to rzeczywistością. Nie do dziennikarzy "Naszego Dziennika" należą jednak decyzje w tej sprawie. My wiemy na pewno to, że Ojciec Święty posiada kompletną wiedzę odnośnie do tej sprawy i dlatego o dalszy jej przebieg jesteśmy spokojni. W styczniu br. w swoim słowie skierowanym do wszystkich wiernych Kościoła w Polsce polscy księża biskupi napisali: "Kościół nie boi się prawdy, nawet jeżeli jest to prawda trudna, zawstydzająca, a dochodzenie do niej czasem jest bardzo bolesne...".
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
wiecej »