Stan przygotowań do kolejnych Światowych Dni Młodzieży, które tym razem odbędą się w Sydney, w rozmowie z Naszym Dziennikiem przedstawił ks. Grzegorz Suchodolski, dyrektor Krajowego Biura Światowych Dni Młodzieży.
- XXIII Światowe Dni Młodzieży przebiegać będą pod hasłem: "Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i staniecie się Moimi świadkami" (Dz 1, 8). Mamy już orędzie papieskie rozwijające ten temat. Na jakie główne wątki zwróciłby Ksiądz uwagę w tym dokumencie? - Główne przesłanie papieskiego orędzia na spotkanie w Sydney jest chyba takie: nie ma pełni chrześcijaństwa bez Ducha Świętego. Duch Święty jest duszą Kościoła, Mistrzem wnętrz, Źródłem wspólnoty. Tak określa misję Ducha Świętego Benedykt XVI w swym tegorocznym przesłaniu do młodych. Jest to piękny i bogaty treściowo tekst. Orędzie składa się z ośmiu punktów. Obok wątków osobistych, nawiązujących do przeżyć z poprzedniego spotkania w Kolonii, Papież ukazuje biblijne i teologiczne prawdy dotyczące osoby Ducha Świętego, by następnie zachęcić młodych do zgłębienia prawdy o sakramentach chrześcijańskiej inicjacji, w których Duch Święty udziela się człowiekowi w sposób szczególny. Ojciec Święty wskazuje również na skutki otwarcia się na dary Ducha Świętego, dzięki którym młody człowiek staje się zdolny do osobistej świętości i do misyjnego zaangażowania. Stąd też bardzo istotny punkt tego orędzia zatytułowany "Konieczność i pilność misji". Młody człowiek, który przyjmie dary Ducha Świętego, staje się apostołem przede wszystkim w swoim środowisku, wśród rówieśników. "Niech każdy z was ma odwagę obiecać Duchowi Świętemu, że przyprowadzi jednego młodego do Jezusa Chrystusa - w sposób, jaki uzna za najlepszy" - zachęca młodych Benedykt XVI. - Ojciec Święty w orędziu zwraca też uwagę na rolę, jaką może odegrać spotkanie w Sydney dla Kościoła w Australii i tamtejszych młodych. "Dla młodzieży kraju, który będzie nas gościć, stanie się to wyjątkową sposobnością, by zsekularyzowanemu w wielu kierunkach społeczeństwu obwieścić piękno i radość Ewangelii. Australia, jak cała Oceania, potrzebuje odkrycia swoich chrześcijańskich korzeni". Ten aspekt misyjny, ewangelizacyjny ŚDM wydaje się również bardzo istotny? - Rzeczywiście, ten wymiar ewangelizacyjny Światowych Dni Młodzieży jest zawsze darem dla Kościoła lokalnego, który organizuje spotkanie. Tak było ostatnio w Niemczech, wcześniej w Kanadzie, Włoszech i Francji. Podobnego ożywienia wiary oczekuje Kościół żyjący w Australii i w Oceanii. Musimy pamiętać, że Australia to kraj wielokulturowy i wieloetniczny z jednej strony, a bardzo nowoczesny z drugiej, ze wszystkimi tego rodzaju konsekwencjami. Katolicy stanowią zaledwie 26 proc. wszystkich mieszkańców. Dlatego ŚDM będą doskonałą platformą do głoszenia Chrystusa wszystkim mieszkańcom oraz do ożywienia wiary chrześcijan i katolików tworzących tamtejszy Kościół. Wielkim problemem jest w Australii na przykład brak powołań. Australia czeka więc na młodych z nadzieją. I bardzo na owoce tego spotkania liczą australijscy biskupi.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.