Reklama

Ks. Makówka: Kicz w kościołach jest niemoralny

Kicz nie jest bezpośrednim zaprzeczeniem sztuki, ale jest rodzajem nieprawdy, którą się podaje ludziom - uważa ks. dr Leszek Makówka historyk sztuki, przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Architektury i Sztuki Sakralnej w Katowicach.

Reklama

Według diecezjalnego konserwatora to, co pojawia się czasami w architekturze lub we wnętrzach niektórych współczesnych kościołów, jest konsekwencją tego kłamstwa. Ks. Makówka wygłosił 17 września w bielskiej kurii wykład dla środowisk twórczych pt. "Sztuka sakralna: bliżej sacrum czy bliżej kiczu. Kapłan w rozmowie z KAI podkreślił, że przedstawianie wiary w sposób nieprawdziwy, często słodki, sentymentalny i infantylny jest poważnym uchybieniem. "W świetle tej koncepcji kicz być może nie jest grzechem, ale z pewnością jest on niemoralny. Przeniesienie pojęcia kiczu na płaszczyznę moralną nie jest może wszechobowiązującą, ale mnie osobiście przekonuje " -dodał wykładowca historii sztuki na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jak podkreśla naukowiec, spojrzenie na koncepcje "bezguścia" z moralnej perspektywy sprawia, że zaangażowanie w estetyczny wymiar budowy i wystrój współczesnego kościołów jest niezwykle odpowiedzialnym zadaniem. "My, jako Kościół, który dopuszcza takie, a nie inne wystroje świątyń - odbierane powszechnie za kiczowate - popełniamy jakieś wykrocznie moralne" - zauważa. Jednak według katowickiego duchownego, w estetycznym radykalizmie nie powinno się iść za daleko. Zwraca uwagę, że po II wojnie światowej powstało ponad 3 tysiące kościołów, które stanowią bogaty materiał badań dla specjalistów od architektury i sztuki sakralnej. "Istnieje tendencja, by sztuce tej przypisywać łatkę kiczu, ale to chyba błąd, bo nie mamy skali odniesienia, nie znamy całości obrazu. Mówiąc o Górnym Śląsku, z którego pochodzę, uważam, że powstało tu sporo ciekawej sztuki w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Na pewno nie jest to kicz. choć czasami bywa to słabe" - mówi. Ks. Makówka podkreśla, że należy znaleźć zloty środek pomiędzy tym, co kiczowate, a faktem, że sztuka ta ma służyć kultowi, zbliżaniu do sacrum na poziomie typowej wspólnoty. "Z drugiej strony powinniśmy pamiętać, że to, co powstaje to tylko dzięki funduszom konkretnych parafian i nie można narzucać im swojej wizji piękna. Pod tym względem musimy być bardziej pokorni" Według kapłana kicz wykracza poza sferę wartościowania artystycznego i sytuuje się na pograniczu teologii i socjologii psychologii. Historycy sztuki oceniają,że największy rozkwit kiczu dokonał się pod koniec XIX w. Etymologicznie nazwa pochodzi od angielskiego wyrazu "sketsch", oznaczającego szkic.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama