Dalajlama nie wyklucza, że jego następcą będzie kobieta. Duchowy przywódca Tybetańczyków wyjaśnił, że "kobiety i mężczyźni mają te same prawa w buddyzmie". Jeśli "kobieta okaże się bardziej potrzebna", dalajlama może po reinkarnacji przyjąć tę formę istnienia.
W listopadzie dalajlama ogłosił, że jego następca może zostać wybrany poza granicami Tybetu, jeśli on sam będzie musiał umrzeć na wygnaniu, na którym przebywa od 1959 r. Wysunął również hipotezę o wyborze nowego dalajlamy jeszcze za jego życia, czym wywołał gwałtowną reakcję rządu w Pekinie, który zarzucił mu łamanie tradycji buddyjskiej. Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Liu Jianchao podkreślił, że "reinkarnacja żyjącego buddy jest jedyną drogą sukcesji w buddyzmie tybetańskim, zgodnie z dość szczegółowymi rytuałami religijnymi". Chiny przejęły kontrolę nad niepodległym dotąd Tybetem w 1950 r. Dziewięć lat później, po upadku antychińskiego powstania, XIV dalajlama Tenzin Gjatso, który był zwierzchnikiem duchowym i politycznym Tybetańczyków, wyemigrował do Indii, skąd kieruje działaniami na rzecz wolności swej ojczyzny i jej mieszkańców. Za tę działalność otrzymał w 1989 r. pokojową Nagrodę Nobla. W 1995 r. władze chińskie aresztowały sześcioletniego chłopca Genduna Czokji Nimę, którego dalajlama wyznaczył na XI panczenlamę - drugą co do ważności osobę w buddyzmie tybetańskim. Następnie mianowały swojego kandydata, wiernego rządowi w Pekinie. Niedawno władze zarządziły, że na wszelkie decyzje dotyczące reinkarnacji żyjącego buddy musi wyrazić zgodę rząd Chińskiej Republiki Ludowej.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.