Konferencja Biskupów Południowej Afryki skierowała do tamtejszych katolików list pasterski nt. sytuacji uchodźców z Zimbabwe.
Stwierdza się w nim, że w wyniku wciąż pogarszającej się sytuacji ekonomicznej tego kraju wielu jego mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia ojczyzny. W poszukiwaniu szans na przeżycie udają się na ogół do Południowej Afryki. Nie tylko mężczyźni, lecz coraz częściej również kobiety i dzieci podejmują tam pracę, by zapewnić sobie utrzymanie. Są tam jednak niechcianymi gośćmi. Rodowici mieszkańcy RPA, Botswany i Suazi oskarżają uchodźców o liczne przestępstwa i narzekają, iż odbierają im oni chleb. Tymczasem okazuje się, że sami często wykorzystują ich w pracy, oferując im najniższe zarobki, a w razie sprzeciwu grożąc policją. Biskupi Południowej Afryki czynią wyrzut, że uchodźcy czują się niemile widziani także w tamtejszych Kościołach i wspólnotach. „Musimy się nauczyć patrzeć na mieszkańców Zimbabwe raczej jako na braci i siostry w potrzebie, niż widzieć w nich zagrożenie – czytamy w dokumencie. - Nawet drobne gesty otwartości i współczucia wobec nich mogą sprawić, że sami kiedyś zostaniemy przyjęci przez Jezusa”.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.