10 osób straciło życie w wyniku zamieszek między chrześcijanami a muzułmanami w mieście Bauchi na północy Nigerii.
Zajścia rozpoczęły się 11 grudnia, gdy muzułmańska młodzież zaatakowała swych chrześcijańskich rówieśników. Miał być to odwet za wyciągnięcie przez nieznanych sprawców dwóch brył fundamentu spod wznoszonego na terenie państwowej szkoły meczetu. Do napastników dołączyli okoliczni muzułmanie. W wyniku zamieszek zginęło dziesięć osób, których tożsamości nie ujawniono. Jedną z ofiar była młoda chrześcijanka, którą publicznie ścięto. Spalono też dziesiątki domów należących do chrześcijan oraz usiłowano zniszczyć trzy kościoły zielonoświątkowców. Do zajść doszło pomimo prób mediacji ze strony lokalnych przywódców islamskich oraz pastorów protestanckich. W mieście Bauchi sytuacja jest nadal napięta. Gubernator tego stanu zrezygnował z pielgrzymki do Mekki i ustanowił 13-osobową komisję śledczą, która w ciągu najbliższych dziesięciu dni ma wyjaśnić przyczyny zajść.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.