Blisko 120 tysięcy świec Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom rozprowadziła Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej - napisał Polska Dziennik Zachodni.
- To rekord. Jeszcze 10 lat temu to było najwyżej 50 tysięcy - mówi ks. Józef Zajda, dyrektor bielskiego Caritasu. Wigilijne świece można kupować od pierwszej niedzieli Adwentu 2 grudnia. Jednak w diecezji akcja na dobre ruszyła tydzień później. We wszystkich kościołach trwa do Wigilii. Nie ma ceny za świece: każdy daje, ile uzna za stosowne. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom prowadzone jest po raz trzynasty. Na Podbeskidziu w akcję włączyła się Diecezja Cieszyńska Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Motto ekumenicznej akcji wigilijnej brzmi: "Edukacja szansą dzieci ubogich". - Wiele osób stawia nasze świece na tradycyjnie wolnym miejscu przy wigilijnym stole. Wtedy tego miejsca jakby już nie ma, bo ktoś, kto kupił świece wie, że pomógł nieznanemu bliźniemu. W tym roku zaapelowałem do wiernych, by świece z lat poprzednich zanosili na groby bliskich i zapalali je tam na znak miłości i jedności z nimi - mówi ks. Zajda. - U nas świeca nazywa się diakonijna, bo akcją kieruje diakonia, od wieków zajmująca się pomocą najbiedniejszym - uzupełnia ks. Jan Byrt z parafii ewangelicko-augsburskiej w Szczyrku. Nie ma wśród parafian rodziny, która na wigilijnym stole nie zapalałaby jej. Nie trzeba ich zachęcać, sami pilnują zwyczaju,. Niektórzy nawet kolekcjonują świece z lat ubiegłych, bo każda ma inny obrazek i inny napis. Rosnącą popularność akcji ks. Zajda tłumaczy nie tylko tym, że nasze serca otwierają się na ludzką krzywdę, ale przede wszystkim zaufaniem. Księża informują z ambon na co przeznaczane są pieniądze z akcji: dożywianie dzieci w szkołach, zakup pomocy szkolnych, wakacyjne wyjazdy. Pieniądze przekazywane są do szkół, których dyrektorzy doskonale wiedzą komu trzeba pomóc. Wszystko jest dokładnie rozliczane. Pieniądze rzeczywiście trafiają do najbardziej potrzebujących. I to nie tylko w Polsce. 10 groszy z każdej sprzedanej świeczki Caritasu przeznaczanych jest na pomoc jakiejś placówce opiekującej się ubogimi dziećmi w różnych rejonach świata. Że tak jest na pewno, przekonał się ks. Zajda półtora roku temu podczas wizyty w RPA. Dzieciaki z prowadzonego przez siostry zakonne przedszkola wręczyły mu kwiaty i zaczęły dziękować. Okazało się, że to właśnie one skorzystały z owej jednej dziesiątej zysku z poprzedniej akcji Caritasu. Przez kilka pierwszych lat trwania akcji świece produkowano w różnych miejscach Polski. Ponieważ szybko okazało się, że im większe zamówienie, tym mniejszy koszt, zdecydowano się na zlecenie centralne. Najbardziej znane obecnie świece w Polsce powstają we Wrocławiu. Akcję można wesprzeć także telefonicznie - SMS o treści "Pomagam" należy wysyłać pod nr 72902 (koszt 2,44 zł z VAT). Można też wpłacać pieniądze na konto: Millenium SA nr 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.