W tym roku 62 dzieci znalazło nowy dom dzięki działalności Katolickiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Radomiu. Dla porównania, w ubiegłym roku w rodzinach adopcyjnych i zastępczych umieszczono 23 dzieci.
- Wartości tego co robimy, nie da się wymierzyć, ani zważyć. Bo wszystkie emocje, wkład serca, chęci nie podlegają żadnym ocenom - mówi dyrektor ośrodka Bożena Bardziak. Ośrodek adopcyjny istnieje od 6 lat i działa przy Caritas Diecezji Radomskiej. W tym czasie w rodzinnych formach opieki zastępczej umieszczono 220 dzieci. Bożena Bardziak podsumowując tegoroczną działalność placówki powiedziała, że jest on po to, aby ''łączyć dzieci pragnące ciepła rodzinnego''. - Mamy poczucie odpowiedzialności za losy wielu ludzi, dlatego nasza praca wymaga ogromnego wysiłku. Musimy być otwarci na wszystkie sygnały o potrzebie rozpoczęcia nowych działań, dlatego tak ważne jest dla nas propagowanie idei tworzenia rodzin adopcyjnych i zastępczych - powiedziała dyr. Bardziak. Celem ośrodka jest zapobieganie sieroctwu społecznemu poprzez stworzenie każdemu dziecku niechcianemu, porzuconemu i osieroconemu możliwości rozwoju w najbardziej korzystnym środowisku naturalnym lub zastępczym. Jego zadaniem jest również zmniejszanie zjawisk patologicznych, mającym swoje źródło w wadliwym funkcjonowaniu rodziny. To zadanie realizuje poprzez organizowanie poradnictwa psychologicznego, pedagogicznego, prawnego oraz prowadzenie warsztatów ukierunkowanych na zapobieganie przemocy i demoralizacji w rodzinie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.