Na terenie nuncjatury apostolskiej w stolicy Wenezueli znaleziono 3 stycznia granat. O zajściu natychmiast zawiadomiono tamtejsze MSZ oraz policję.
Przedstawiciel watykańskiej placówki poinformował, że granat udało się wywieźć w bezpieczne miejsce, po czym saperzy odkryli zapalnik, który miał zdetonować ładunek. Na szczęście do tego nie doszło. Nuncjatura podziękowała za szybką i skuteczną interwencję sił bezpieczeństwa, potępiając próbę zamachu i dziękując Bogu, że obeszło się bez groźniejszych konsekwencji. Wezwała równocześnie władze do wykrycia sprawców oraz podjęcia działań, aby do podobnych incydentów nie dochodziło w przyszłości.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.