"Jezus, duch boży" - taki tytuł nosi film, których wchodzi jednocześnie na ekrany irańskich kin i będzie pokazywany w postaci serialu w tamtejszej telewizji. Obraz prezentuje zislamizowaną wersję życia Chrystusa. Taką, która jest wygodna dla władz w Teheranie - pisze Dziennik.
W wyprodukowanej w Iranie biblijnej epopei wyreżyserowanej przez Nadera Talebzadeha, jeden z najbardziej znanych tamtejszych aktorów Ahmad Soleimani wciela się w postać "proroka Jezusa, którego zamordowali Żydzi". W filmie naucza z Koranu i wygłasza tyrady nasycone politycznymi podtekstami. Wątek uczestnictwa Rzymian w całej historii został niemal całkowicie pominięty, a na koniec filmu Jezus nie zostaje też ukrzyżowany. W finałowej scenie prosto do nieba zabiera go siwy, brodaty mężczyzna. Odtwarzający rolę Jezusa Soleimani został również ucharakteryzowany tak, aby wyglądał bardziej na Palestyńczyka niż Żyda.
Sam Talebzadeh twierdzi, że jego zamiarem było nakręcenie filmu "zdecydowanie lepszego od
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.