Michał Kaczmarek (WKS Grunwald Poznań) w czasie 29.28 oraz Iwona Lewandowska (Vectra Włocławek) - 33.04 najszybciej pokonali w niedzielę w centrum stolicy 10-kilometrową trasę masowej imprezy Biegnij Warszawo. Na mecie zmarł jeden z uczestników.
Drugie miejsce zajął Radosław Kłeczek (Sporting Międzyzdroje) - 31.28, a trzecie Michał Bernardelli (Prefbet Śniadowo) - 31.40. Lewandowska wyprzedziła Dominikę Nowakowską (LKB Lębork)- 34.08 i Angelikę Cichocką (ULKS Talex Borzytuchom) - 37.02.
Wystartowało około 12 tysięcy uczestników, co jest rekordem frekwencji w masowym biegu w Polsce. Metę osiągnęło 11 856 osób.
"Radość słonecznej imprezy zakłócił zgon jednego z uczestników. Według naszych danych jest to 26-letni mężczyzna. Zasłabł na mecie. Ratownicy natychmiast przystąpili do reanimacji, która nie przyniosła dobrego efektu. Trudno w tej chwili powiedzieć, co było przyczyną śmierci. Zawodnik został przewieziony karetką do szpitala, gdzie trafiło jeszcze kilka omdlałych osób, ale ich stan zdrowia nie zagraża życiu" - poinformował PAP dyrektor zawodów Bogusław Mamiński.
Dodał, że tragiczne przypadki w masowych imprezach długodystansowych zdarzają się nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. "Jest mi bardzo przykro, tak jak wszystkim osobom pracującym przy imprezie, że zdarzyło się to u nas, w Warszawie" - podkreślił.
Rzecznik prasowy Biegnij Warszawo Sławomir Rykowski zaznaczył, że zabezpieczenie medyczne znacznie przewyższało przyjęte standardy. Na każdym kilometrze był ratownik, na trasie znajdowało się sześć dwuosobowych zespołów "lotnych" z łącznością, cztery karetki i jedna na mecie.
Sędzia międzynarodowy IAAF Janusz Rozum powiedział PAP, że przepisy nie określają jak ma być zabezpieczona od strony medycznej biegowa impreza masowa.
"Musi być lekarz i szybka droga do szpitala - tyle mówią przepisy. Bez lekarza zawody nie mogą się rozpocząć" - podkreślił Rozum. Dodał, że w Polsce takie przypadki zdarzają się prawie każdego roku. W październiku 2012 zmarł jeden z uczestników 13. Poznań Maraton. 35-letni mężczyzna na czternastym kilometrze miał atak serca. Mimo akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.
Romuald Krupanek, były zawodnik WKS Śląsk Wrocław i członek kadry Polski, pod koniec kariery maratończyk, swoje wieloletnie doświadczenie zdobywał pracując m.in. w zagranicznych klubach lekkoatletycznych takich jak SCC i OSC Berlin. Jak zaznaczył, trenujące osoby często zaniedbują kontrolowanie stanu zdrowia.
"Dziś na 200 metrów przed metą udzieliłem pomocy zawodnikowi, który zasłabł i się przewrócił. Jak się okazało miał cukrzycę i nie powinnien biegać tylu kilometrów. Mógł wystartować w chodzie na 5 km. Bardzo często, jak rozmawiam z trenującymi osobami, nie poddają się badaniom. Mówią, że nie ma takiej potrzeby, bo się dobrze czują. To jest złudne, amatorzy także powinni kontrolować stan zdrowia, przynajmniej dwa razy w roku" - powiedział dwukrotny reprezentant kraju w przełajowych mistrzostwach świata.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.