Papież poprosił o modlitwę za Liban. Przypomniał, że od trzech miesięcy Libańczycy nie są w stanie wybrać głowy państwa. „Z niepokojem śledzę utrzymujące się w tym kraju przejawy napięcia" - podkreślił Ojciec Święty.
„Wysiłki zmierzające do zażegnania kryzysu i wsparcie okazywane przez licznych przedstawicieli wspólnoty międzynarodowej, nawet jeśli nie przyniosły jeszcze rezultatu, wskazują na zamiar wyłonienia prezydenta, który byłby nim dla wszystkich Libańczyków, aby w ten sposób dać podstawy pod przezwyciężenie istniejących podziałów” – mówił Benedykt XVI. Zauważył, że nie brak i powodów do niepokoju. Podsycany jest on zarówno niebywale gwałtownymi wypowiedziami, jak i przez ludzi, którzy wręcz pokładają ufność w rozwiązaniach siłowych i fizycznym eliminowaniu przeciwników. „Wraz z patriarchą maronickim i wszystkimi biskupami Libanu proszę Was o wsparcie mojej modlitwy do Matki Bożej Libańskiej, aby zachęciła obywateli tego drogiego narodu, zwłaszcza polityków, do wytrwałych działań na rzecz pojednania, doprawdy szczerego dialogu, pokojowego współistnienia i dobra ojczyzny dogłębnie uważanej za wspólną” – wezwał Papież.
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.
Mówi bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.
Ciągle pozostaje ona wpływową postacią na krajowej scenie politycznej.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.