Pomnik ks. Piotra Skargi na krakowskim placu św. Marii Magdaleny na razie pozostanie na swoim miejscu. Niestety, nie jest to spowodowane zmianą poglądów władz miasta, a jedynie ograniczonymi finansami - donosi Nasz Dziennik.
Pomysł przeniesienia monumentu, który podnoszą liberalne i lewicowe środowiska, zapewne powróci, wraz z pojawianiem się środków na remont placu. Pomnik ks. Piotra Skargi stanął na placu św. Marii Magdaleny w 2001 r., dzięki śp. Zbigniewowi Chojnackiemu, Starszemu Arcybractwa Miłosierdzia. Już wtedy środowiska związane z "Gazetą Wyborczą" wyrażały głośny sprzeciw i podniosły larum, domagając się rychłej zmiany decyzji. Redakcja zorganizowała nawet specjalny plebiscyt, w którym udowadniała, że pomnik nie pasuje do placu i jeśli w ogóle - to powinien znaleźć się w innym, mniej reprezentacyjnym miejscu. W ostatnich miesiącach pomysł pozbycia się kaznodziei odżył, a to za sprawą planowanego remontu ul. Grodzkiej i przyległego do niej placu św. Marii Magdaleny. Plany przeniesienia pomnika zaakceptował Jacek Majchrowski (związany z LiD), prezydent Krakowa. Monument ks. Piotra Skargi miałby stanąć na dziedzińcu pobliskiego Collegium Broscianum. Pomysł był konsultowany z autorem pomnika, prof. Czesławem Dźwigajem, który sprzeciwu nie wyraził. Zabrakło jednak konsultacji społecznych w tej sprawie. - Pomysł usunięcia pomnika ks. Skargi nie jest podyktowany troską o urokliwość placu św. Marii Magdaleny. To zwyczajna hucpa, aby pozbyć się niewygodnego symbolu, jakim stale jest dla Krakowa i Polski postać ks. Piotra Skargi - podkreślił Sławomir Skiba ze Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi. Przypomniał, że w historii batalii wokół tej osoby można znaleźć wiele przykładów bezpardonowych ataków na kaznodzieję - zarówno za jego życia, jak i po śmierci. - Ilekroć polscy katolicy pragnęli przypomnieć jego sylwetkę i nauki, tylekroć liberalna kołtuneria nie szczędziła wysiłków, uciekając się do oszczerstw i kłamliwych plotek, aby wymazać jego osobę z publicznej świadomości - dodał. Jak udało nam się ustalić, na razie budząca kontrowersje przeprowadzka pomnika została odłożona w czasie z powodów finansowych. Rozpisany przetarg na remont ul. Grodzkiej nie obejmuje placu, a prace budowlane ruszą już w marcu. - Plac św. Marii Magdaleny nie będzie uwzględniony, bo nie będzie na to pieniędzy w tegorocznym budżecie. Skupiamy się na głównych ciągach komunikacyjnych. Jeśli pojawią się dodatkowe środki, takie zadania z pewnością będziemy realizować, ale i w takim przypadku sprawa pomnika nie jest jeszcze przesądzona - powiedział nam Jacek Bartlewicz, rzecznik Krakowskiego Zarządu Komunalnego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"