Pająk na poduszce? Nie dzwoń po straż!

Zgubiona proteza zębowa czy skradający się pająk w łóżku - w takich sytuacjach na pomoc wzywana była londyńska straż pożarna. Portal BBC News przytacza w piątek najdziwniejsze zgłoszenia, aby dzwoniący zastanowili się dwa razy zanim wybiorą numer 999.

Straż poinformowała, że w ubiegłym roku otrzymywała tygodniowo około 100 nieuzasadnionych wezwań. Podano przykład starszej pani, która poprosiła o pomoc, gdy wylała wodę, by rozdzielić walczące psy, ale zapomniała, że w szklance była sztuczna szczęka.

Strażaków wzywano także do pomocy w odzyskaniu telefonu, który wpadł do toalety, a także do ściągnięcia buta, który utknął na dachu garażu. Pewna pani zadzwoniła, gdy zobaczyła w ogródku lisa, któremu "źle patrzyło z oczu".

"Strażacy są do dyspozycji londyńczyków, ale nie należy do nas od razu dzwonić, gdy zdarzy się coś banalnego - podkreślił oficer Dave Brown. - Naszym zadaniem jest pomoc w rzeczywistych zagrożeniach, dlatego gdy w waszej kuchni grasować będzie wiewiórka albo klucze wpadną wam do toalety, nie wybierajcie 999".

 

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
23°C Poniedziałek
dzień
24°C Poniedziałek
wieczór
21°C Wtorek
noc
18°C Wtorek
rano
wiecej »