Starożytny czy średniowieczny? Najsłynniejsze płótno świata znowu trafi do naukowego laboratorium. Zespół prof. Christophera Ramseya zbada, ile lat liczy ten zabytek - podaje Życie Warszawy.
Analiza próbki całunu metodą węgla radioaktywnego 14C przeprowadzona w 1988 roku wykazała, że płótno powstało w okresie między 1260 a 1390 rokiem naszej ery. Brytyjscy naukowcy sprawdzą, jak duże jest zanieczyszczenie tkaniny i czy mogło w istotny sposób wypaczyć wynik analizy. Niektórzy badacze podkreślają, że nawet niewielkie zanieczyszczenia mogą całkowicie zakłócić wynik, z czego nie w pełni zdawano sobie sprawę ćwierć wieku temu, gdy badano tkaninę. Badacze z Oksfordu zrobili zdjęcie całunu bardzo dużej rozdzielczości, najdokładniejsze, jakie kiedykolwiek wykonano. Zrobiono 1600 ujęć, które razem tworzą obraz całego zabytku. Naukowcy liczą, że na takiej superfotografii dostrzegą wiele szczegółów, o których dotychczas nikt nie miał pojęcia. Całun turyński ma wy-miary 4,36 m na 1,1 m, waży 2,5 kg. Utkano go z dobrej jakościowo przędzy z lnu rosnącego zapewne w Syrii. Użyto splotu jodełkowego trzy na jeden. Lniane włókna całunu zawierają śladowe ilości bawełny (Gossypium herbaceum), które pozostały na krośnie z poprzedniej pracy. Bawełnę tę uprawiano na Bliskim Wschodzie. Całun turyński przechowywany jest od XVI w. w katedrze św. Jana w Turynie. Jest to płótno z odciskiem ciała ukrzyżowanego czło-wieka i ze śladami krwi. Według legendy, jest to całun, w który owinięto ciało Chrystusa po ukrzyżowaniu. Pierwsze pewne wzmianki o całunie pochodzą z XIV w., gdy pojawił się on we francuskiej Szampanii. Pierwszą fotografię płótna wykonano w 1898 r. Spory dotyczące tego zabytku zaczęły się, gdy przeprowadzono w trzech ośrodkach badanie radiowęglowe. Wyniki były podobne, okazało się, że pochodzi ono z późnego średniowiecza. Na razie nikt nie zdołał podważyć wyniku badań z 1988 roku.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.