Pierwsza wizyta Ojca Świętego Benedykta XVI w Stanach Zjednoczonych, zaplanowana na 15-20 kwietnia, będzie okazją do poznania prawdziwego oblicza Papieża - uważa ks. abp Pietro Sambi, nuncjusz apostolski w USA - pisze Nasz Dziennik.
Jak wyjaśnia, wizerunek Ojca Świętego w tym kraju jest fałszywy, a prawdziwej twarzy Papieża nie znają nawet amerykańscy katolicy, a tym bardziej ogół Amerykanów i osoby kształtujące opinię publiczną w tym kraju. W rozmowie z dziennikiem "New York Times" ks. abp Sambi podkreśla, że wizerunek Benedykta XVI oparty jest na słabej wiedzy i często fałszywy, a wielu ludzi widzi w Ojcu Świętym osobę nieprzejednaną. - Jednak, gdy się go usłyszy, ten wizerunek twardej osoby ulegnie całkowitej zmianie - powiedział 69-letni hierarcha. Podkreślił, że Benedykt XVI to profesor, który bardziej niż gesty ceni sobie słowa. Zdaniem hierarchy, kluczem do tej pielgrzymki i poznania Ojca Świętego będzie wysłuchanie całości przemówień i homilii papieskich. - To nie jest człowiek, który mówi, żeby mówić. To myśliciel, który zanim coś powie, waży słowo i dużo się modli - podkreślił. Ksiądz arcybiskup Sambi zapewnił, że choć Papież przybędzie w czasie przygotowań do ostatniego etapu kampanii prezydenckiej, nie spotka się z żadnym z kandydatów do objęcia najważniejszego urzędu w państwie. Prawdopodobne jest jednak, że poruszy sprawy, które są także tematem kampanii, takie jak ubóstwo, wojna w Iraku, aborcja, eutanazja, "małżeństwa" homoseksualistów, degradacja środowiska naturalnego i sytuacja nielegalnych imigrantów. O aborcji Ojciec Święty ma mówić podczas spotkania z młodymi katolikami i niepełnosprawnymi w seminarium św. Józefa w Yonkers, w stanie Nowy Jork. Według amerykańskich komentatorów, Benedykt XVI w czasie pielgrzymki odniesie się do problemów współczesnego Kościoła katolickiego w USA, przechodzącego rozmaite przeobrażenia. Zwraca się uwagę na trudności Kościoła wypływające ze zmian demograficznych, spadek powołań kapłańskich i problemy finansowe, które sprawiały, że w ostatnim czasie wiele diecezji musi zamykać miejskie szkoły i parafie oraz otwierać nowe - na peryferiach metropolii i przedmieściach. Kościół ma także problem ze sprostaniem wyzwaniu, jakim są rzesze imigrantów z krajów hiszpańskojęzycznych, zasilających tłumnie amerykańskie parafie.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.