Jak wygląda polski Kościół 3 lata po Jego śmierci? 3 opinie na ten temat opublikowała Gazeta Wyborcza.
Cezary Gawryś, redaktor miesięcznika Więź: W każdym mieście wznoszone są jego pomniki, jego imieniem nazywane są place i ulice, szkoły i instytucje - jest to zjawisko społeczne, które trzeba uznać. Wiadomo, jest bohaterem narodowym. Jednocześnie Kościół modli się o jego rychłą beatyfikację i kanonizację. Niezależnie od tego, kiedy nastąpi oficjalne ogłoszenie tego faktu, nikt nie ma wątpliwości, nawet w Watykanie - papież Wojtyła jest świętym. Kościół w Polsce ma więc w swoich rękach wielki skarb. I co z nim robi? W ostrych dyskusjach toczonych ostatnio w Polsce, zarówno w mediach, jak i wśród zwykłych ludzi na temat naszego Kościoła, wywołanych przez spektakularne odejścia księży, skandale z ich udziałem czy wielkie kwestie moralne i polityczne, zapomina się o jednym: że Kościół w najgłębszym sensie to wspólnota wszystkich wierzących w Chrystusa, gromadzących się wokół Eucharystii, przede wszystkim - rzesza ludzi ubogich, cichych, anonimowych, tych wszystkich, o których mówi Osiem Błogosławieństw. Ci ludzie, w których domach wiszą portrety Jana Pawła II wycięte z kolorowych gazet, wiedzą, że był dobrym pasterzem, czułym i delikatnym, mądrym i serdecznym, nieodpychającym nikogo, rozumiejącym ludzkie biedy. Nie ma wątpliwości, że papież podbił serca prostych ludzi i będzie w nich przynosił dobre owoce. Czy jednak jego nauczanie dociera do umysłów osób pełniących władzę, zarówno w państwie i społeczeństwie, jak w Kościele? Cóż z tego, że na wydziałach teologicznych powstają tysiące prac magisterskich polegających na streszczaniu papieskich dokumentów? Cóż z tego, że księża okraszają swoje kazania cytatami z papieskich przemówień? Siłą Jana Pawła II było świadectwo. Nie o to więc chodzi, by powtarzać jego słowa i ubierać się w jego splendor, lecz o to, by jego nauczanie wcielać w życie. Był biskupem, czy nie powinien więc być wzorem najpierw dla swoich współbraci? Wszyscy polscy biskupi powołują się na niego, niektórzy go imitują, ale jakże nieliczni go naśladują - w jego skromności, dostępności, postawie szacunku dla każdego rozmówcy, także dla niewierzących, także dla ideowych przeciwników.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.