Reklama

Władysława Mermer - „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata"

Instytut Yad Vashem w Jerozolimie przyznał pośmiertnie medal „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata" Władysławie Mermer, częstochowskiej wdowie ukrywającej podczas wojny siedmioro Żydów.

Reklama

Uroczystość wręczenia odbyła się 6 kwietnia w Sali Reprezentacyjnej Ratusza Miejskiego w Częstochowie. Dyplom honorowy i medal odebrała Henryka Stryczak, córka Władysławy Mermer. W ceremonii wręczenia medalu udział wzięli m.in. Ewa Rudnik z Departamentu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata Ambasady Izraela, Yaakov Finkelstein, attache ds. kultury Ambasady Izraela oraz władze Częstochowy i członkowie oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Częstochowie. Obecny był także m.in. ks. inf. Marian Mikołajczyk kanclerz Kurii Metropolitalnej i o. Izydor Matuszewski, generał zakonu Ojców Paulinów z Jasnej Góry oraz „Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata” z Częstochowy: Aleksandra Sikora i Antoni Bocheński. Prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona powiedział, że mając w pamięci wydarzenia z okresu wojny, nie można dzielić wspólnoty mieszkańców miasta wedle rasy i religii, bo to uderzałoby w ideę samorządności. - Wówczas odwaga potrzebna była, by zachować się przyzwoicie - dodał. Przypomniał także osoby, które miały odwagę pomagać Żydom, tak jak ks. Bolesław Wróblewski, ks. Teodor Popczyk, żołnierze Armii Krajowej, a także bp Teodor Kubina, pierwszy biskup częstochowski.- Z inspiracji biskupa Kubiny parafie i zakony w Częstochowie pomagały ukrywać i ratować Żydów - przypomniał Tadeusz Wrona. Swoje podziękowanie dla śp. Władysławy Mermer i wielu innych mieszkańców Częstochowy za ratowanie Żydów wypowiedział również Yaakov Finkelstein, attache ds. Kultury Ambasady Izraela w Warszawie. - Sprawiedliwi przekazują dobroć przyszłym pokoleniom. Częstochowa powinna być dumna z takich osób jak Władysława Mermer. Powinna być dumna Częstochowa za to, że jej mieszkańcy ratowali honor, ratowali Polskę i nieśli pomoc innym - mówił Finkelstein. Przez 22 miesiące Władysława Mermer oraz Wanda i Edward Konarscy ukrywali na strychu domu w Mirowie, dziś dzielnicy Częstochowy, siedmioro Żydów, którzy uciekli z obozu pracy w Hassag. Szukający ocalenia, Żydzi zapukali do domu Konarskich w Mirowie, wówczas podczęstochowskiej wsi. Do pomocy włączyła się Władysława Mermer, wdowa z trójką dzieci, siostra Edwarda Konarskiego. Uciekinierzy przez długie okupacyjne miesiące nie opuszczali niewielkiego strychu. Końca wojny i wolności doczekali Haya Hoffman, jej mąż Lewi, David i Rachela Szlezinger, Leon i Stefa Jurista, Mosze Leideman. Haya Hoffman spisała historię ocalenia i wysłała ją do Instytutu Yad Vashem. Yad Vashem to hebrajska nazwa Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu w Jerozolimie. Instytut został powołany w 1953 r., by badać i dokumentować zagładę Żydów w czasie II wojny światowej. Nadaje też tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” - wyróżnienie przyznawane osobom i rodzinom, które z narażeniem własnego życia ratowały Żydów podczas II wojny światowej.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
9°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
9°C Środa
rano
6°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama