Brazylia: Zaginął popularyzując duszpasterstwo drogowe

Komentarzy: 1

KAI/J

publikacja 08.05.2008 09:16

Nadal trwają poszukiwania brazylijskiego kapłana Adelira de Carlego, który 20 kwietnia uniósł się w powietrze, podwieszony do tysiąca balonów. Biskup diecezji Paranaguá (południowobrazylijski stan Paraná) Joao Alves dos Santos potwierdził, że 41-letni ks. Carli był człowiekiem „wielkiego ducha miłości" i popularyzował duszpasterstwo drogowe.

2008-05-07 19:52 Brazylia: zaginiony kapłan popularyzował duszpasterstwo drogowe Nadal trwają poszukiwania brazylijskiego kapłana Adelira de Carlego, który 20 kwietnia uniósł się w powietrze, podwieszony do tysiąca balonów. Biskup diecezji Paranaguá (południowobrazylijski stan Paraná) João Alves dos Santos potwierdził, że 41-letni ks. Carli był człowiekiem „wielkiego ducha miłości” i popularyzował duszpasterstwo drogowe. Duchowny 20 kwietnia w mieście Paranaguá wzniósł się w powietrze przyczepiony do tysiąca balonów napełnionych helem. Chciał pobić rekord przebywania w powietrzu w locie tego typu. Zamierzał przebywać w powietrzu dwadzieścia godzin, przemieszczając się wgłąb stanu Paraná, ale złe warunki atmosferyczne zmieniły kierunek lotu na południe wzdłuż linii brzegowej Brazylii. Gdy po ośmiu godzinach lotu ustał z nim kontakt radiowy, okręty Marynarki Wojennej, samolot wojskowy i jednostki straży pożarnej rozpoczęły poszukiwania księdza. Skupiły się przede wszystkim w rejonie São Francisco do Sul (stan Santa Catarina), gdzie po raz ostatni nawiązano kontakt radiowy z kapłanem. Cała akcja miała się zakończyć w niedzielę 4 maja, jednakże poszlaki skłoniły strażaków i ochotników do dalszych poszukiwań naziemnych na terenie gminy Penha (stan Santa Catarina, około 190 km od miejsca rozpoczęcia lotu). Zdaniem biskupa Paranaguá, nie można zarzucać ks. Carlemu nieodpowiedzialnego postępowania, jak całą sprawę przedstawiają brazylijskie środki przekazu. Bp dos Santos wyjaśnił, że kapłan przeszedł odpowiednie przeszkolenie, aby podołać wyzwaniu. Miał na sobie ubranie termiczne, aby wytrzymać niskie temperatury, kask, spadochron i specjalne krzesło w celu zapewnienia bezpieczeństwa lotu. Ksiądz Carli latał, aby propagować duszpasterstwo drogowe w swej diecezji. Zajmuje się ono kierowcami wielkich ciężarówek i ich rodzinami, zwłaszcza tymi, którzy zatrzymują się w mieście w trakcie trasy. Kapłan często wskazywał na niebezpieczeństwa, jakie kierowcy muszą pokonywać w drodze i udzielał im porad duchowych a na parkingach odprawiał dla nich Msze św. Biskup dos Santos uważa, że ks. Carli był człowiekiem „bardzo ofiarnym”, a przy tym „stanowczym” i odznaczającym się „wielkim duchem miłości”. 6 maja poszukiwania zaginionego kapłana koncentrowały się w gminie Penha, gdzie znaleziono niektóre balony używane podczas lotu przez zaginionego.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona