Polacy za życiem i rodziną

Katarzyna Mazela z Forum Kobiet Katolickich przypomniała, jak antyrodzinną działalność prowadzą światowe organizacje, takie jak IPPF (polski odpowiednik tej organizacji to Towarzystwo Odpowiedzialnego Rodzicielstwa), UNFPA, ONZ, które promują aborcję, eutanazję, antykoncepcję czy zapłodnienie in vitro. Tylko w roku 1997 IPPF na takie cele wydała ponad 730 mln USD. Do promocji antykultury śmierci wykorzystują osoby, które mogą mieć wpływ na życie publiczne. Szkolą studentów dziennikarstwa, psychologii, socjologii, przygotowując w ten sposób sprzymierzeńców antynatalistycznej propagandy. Badania nad rodziną przeprowadzone przez Centrum Myśli Jana Pawła II zaprezentowane przez socjologa dr. Tomasza Żukowskiego (na zdjęciu) dowodzą, że dla Polaków rodzina, sakramentalny związek małżeński, dzieci są najwyżej cenionymi wartościami. Rodzina jest dla nas ważna także w momentach kryzysu i różnorakich problemów z nią związanych. Jednak mimo to wzrasta społeczne przyzwolenie dla rozwodów, których ankietowani wprawdzie nie popierają, lecz przyzwalają na nie z różnych powodów. Żukowski przedstawił również badania CBOS informujące o tym, że Polacy chcieliby mieć więcej dzieci, niż mają. Osoby o wysokim statusie materialnym obawiają się, iż dzieci "ograniczą ich samorealizację zawodową", i również nie otwierają się na rodzicielstwo. Tak zwane wolne związki przez Polaków traktowane są jako niewartościowe i tymczasowe. Wspomniane badania dowodzą również naszej dezaprobaty dla aborcji. Ksiądz doktor Jarosław Szymczak (ISNaR) podkreślał z kolei znaczenie encykliki Pawła VI "Humane vitae" (od której powstania w tym roku mija 40 lat), podstawowego dokumentu Kościoła porządkującego zagadnienia związane z ludzką płciowością, dającego podstawy właściwego zrozumienia aktu małżeńskiego. Z ogromnym zainteresowaniem spotkały się dwa wykłady ginekologów położników: Ewy Ślizień-Kuczapskiej oraz Piotra Klimasa, dotyczące naprotechnologii - nauki, która stanowi przełom w dziedzinie położnictwa i ginekologii. Znakomicie sprawdza się w leczeniu niepłodności, przeciwdziałaniu przedwczesnym porodom, poronieniom. Doktor Ślizień-Kuczapska podkreśliła, że metoda, współdziałając z naturalnym rytmem płodności kobiety, daje możliwość wczesnej diagnostyki, dzięki czemu przyczynia się do zapobieżenia nowotworom oraz wielu innym schorzeniom, jak np. depresja poporodowa czy endometrioza.