Argentyna: Kardynał Bergoglio wezwany do Watykanu

Stosunki watykańsko-argentyńskie pogorszyły się po niedawnym wecie Stolicy Apostolskiej wobec nominacji nowego ambasadora Argentyny przy Stolicy Świętej. Alberto Iribarne jest rozwiedziony i zawarł drugie małżeństwo, co jest niezgodne z nauczaniem Kościoła. Korporacja Adwokatów Katolickich wezwała w lutym br. rząd pani prezydent Cristiny Kirchner do natychmiastowego odwołania tej kandydatury, gdyż wytworzyła się „sytuacja napięcia” między obu państwami. Adwokaci tłumaczą odmowę Stolicy Apostolskiej również tym, że Iribarne jest jednym z sygnatariuszy kontrowersyjnego Narodowego Planu przeciwko Dyskryminacji, ostro krytykowanego zarówno przez Kościół katolicki, jak i organizacje obrońców życia i rodziny. Zdaniem Korporacji plan ten zawiera zapisy „nie do przyjęcia”, dotyczące aborcji, homoseksualizmu, a także zmiany modelu stosunków Kościół-państwo, która pociągnie za sobą m.in. wykluczenie obecności kapelanów katolickich w więzieniach, szpitalach i wojsku oraz eliminację symboli religijnych w urzędach państwowych itd.". Wcześniej powodem konfliktu było cofniecie przez argentyńskie władze misji biskupowi polowemu Antonio Baseotto po tym, jak w 2005 r. o jednym z ministrów – jawnych zwolenników legalizacji aborcji – powiedział, że „takiemu warto byłoby zawiesić kamień młyński u szyi i wrzucić w morze”. Niefortunny cytat biblijny biskupa wywołał w Argentynie polityczną histerię. „Wrzucanie w morze” porównywano z metodami, którymi rozprawiała się z opozycją w latach 70. tamtejsza junta wojskowa. Władze państwowe domagały się dymisji hierarchy. Ostatecznie jednak zachował on swą funkcję przez dwa lata, po czym, ukończywszy 75 lat, przeszedł na emeryturę. Wizyta w Argentynie watykańskiego sekretarza stanu kard. Tarcisio Bertone w listopadzie ub.r. nie doprowadziła do zgody, nawet mimo zaproszenia papieża do odwiedzenia tego kraju. Obserwatorzy spodziewają się, że do znalezienia wyjścia z impasu może przyczynić się czerwcowa pani prezydent Kirchner w Rzymie, która przyjedzie na szczyt FAO.