„Samarytanie nadziei dla Europy bardziej ludzkiej i bardziej chrześcijańskiej" - to hasło dorocznego spotkania Europejskiego Centrum Powołań, które odbyło się w Porto w Portugalii.
Uczestniczyli w nim delegaci 23 krajów Europy. Polskę, w której studiuje 25 proc. europejskich seminarzystów, reprezentowali krajowy duszpasterz powołań ks. Marek Dziewiecki oraz bp Wojciech Polak, dyrektor Centrum. Tematem spotkania była recepcja dokumentu „In verbo tuo – nowe powołania dla nowej Europy”, który powstał po Europejskim Kongresie Powołaniowym w 1997 r. oraz bilans tego, co wydarzyło się w Kościołach lokalnych po tym kongresie. Jak poinformował bp Wojciech Polak, owocem ostatnich lat są konkretne struktury duszpasterstwa powołań w krajach europejskich. „Wyglądają one bardzo różnie: od narodowych centrów powołaniowych po krajowe rady duszpasterstwa powołań, jak w przypadku Polski. Wśród uczestników z 23 krajów Europy są też osoby, które po raz pierwszy przyjechały na to spotkanie i w zasadzie dopiero inicjują bardziej systematyczną działalność powołaniową. Tak jest w przypadku krajów nadbałtyckich, jak chociażby Litwy”. „Ciągle powtarzamy sobie, że tak naprawdę nie istnieje kryzys powołań, ponieważ Pan Bóg na pewno daje powołania i sieje hojną ręką – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Polak. – Natomiast, jeżeli istnieje dzisiaj w Europie kryzys, to jest to kryzys u osób, które nie potrafią odpowiedzieć na Boże powołanie, mają trudności z rozeznaniem. Być może niekiedy pewien kryzys dotyka także animatorów i formatorów powołaniowych, którzy ze słabą gorliwością czy z lękiem podchodzą do tego zadania, jakim jest odważne, a nawet radykalne przedkładanie wobec młodego pokolenia propozycji powołaniowej”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.