Nasze chrześcijańskie świadectwo ofiarujemy światu, który pod wieloma względami jest kruchy. Jedność Bożego stworzenia osłabiają rany, które się pogłębiają, gdy rozpadają się relacje społeczne lub gdy wskutek wyzysku i nadużyć zostaje niemal całkowicie stłumiony duchowy wymiar człowieka - mówił Benedykt XVI podczas czuwania z młodzieżą w Sydney.
W rzeczywistości takie próby budowania jedności ją podważają! Oddzielanie Ducha Świętego od Chrystusa, który jest obecny w instytucjonalnej strukturze Kościoła, naruszałoby jedność chrześcijańskiej wspólnoty, która jest właśnie darem Ducha Świętego! Sprzeniewierzałoby się samej naturze Kościoła jako żywej świątyni Ducha Świętego (por. 1 Kor 3, 16). To Duch Święty w rzeczywistości prowadzi Kościół do wszelkiej prawdy i jednoczy go we wspólnocie i posłudze (por. Lumen gentium, 4). Niestety wciąż istnieje pokusa, by “dalej iść samemu“. Niektórzy o swojej wspólnocie lokalnej mówią dziś jak o czymś odrębnym od tak zwanego Kościoła instytucjonalnego, który ich zdaniem jest sztywny i pozbawiony Ducha, podczas gdy ich wspólnota jest elastyczna i otwarta na Ducha. Jedność należy do istoty Kościoła (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 813). Jest darem, który winniśmy uznać i pielęgnować. Módlmy się tego wieczoru za nasze postanowienie pielęgnowania jedności, wnoszenia wkładu w jej tworzenie, by nie ulec pokusie odejścia! Bowiem tym, co możemy ofiarować naszemu światu jest właśnie wszechstronna, rozległa wizja naszej wiary − zarazem solidnej i otwartej, spójnej i dynamicznej, prawdziwej, lecz zawsze wzrastającej w rozeznaniu. Drodzy młodzi, czyż to nie wasza wiara przyciąga do was przyjaciół szukających wsparcia, gdy przeżywają trudne chwile lub szukają sensu życia? Bądźcie czujni! Słuchajcie! Czy potraficie usłyszeć zgodny głos ludzkości przebijający się przez dysonans i podziały świata? Wołanie zabiedzonych dzieci z obozu w Darfurze, wołanie zagubionych nastolatków lub zatroskanych rodziców z miejskich peryferii i to, które może w tej chwili rodzi się w głębi waszego serca − jest tym samym wołaniem ludzi o uznanie, o przynależność i o jedność. Kto zaspokaja to podstawowe pragnienie człowieka, by być jednością, by żyć we wspólnocie, by wzrastać i być prowadzonym ku prawdzie? Duch Święty! Dopełnianie dzieła Chrystusa − to Jego rola. Ubogaceni darami Ducha Świętego, będziecie mieć siłę, by wychodząc poza cząstkowe wizje, poza pustą utopię, niestałość, konsekwentnie i z przekonaniem dawać chrześcijańskie świadectwo! Przyjaciele, kiedy odmawiamy Credo, wyznajemy: "Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela". "Duch Stworzyciel" jest mocą Boga, dającą życie całemu stworzeniu, jest źródłem nowego, obfitego życia w Chrystusie. Duch podtrzymuje Kościół w jedności z jego Panem i w wierności Tradycji apostolskiej. To On natchnął Pismo Święte i prowadzi lud Boży do całej prawdy (por. J 16, 13). W ten sposób Duch Święty jest "dawcą życia", który nas prowadzi do serca Bożego. Dlatego im bardziej pozwalamy się prowadzić Duchowi Świętemu, tym doskonalej upodabniamy się do Chrystusa i tym głębiej zanurzamy się w życie Trójjedynego Boga. Ten udział w naturze samego Boga (por. 2 Pt 1, 4) urzeczywistnia się w wydarzeniach naszego codziennego życia, w którym On jest zawsze obecny (por. Ba 3, 38). Zdarzają się jednak momenty, kiedy możemy odczuwać pokusę, by szukać zaspokojenia poza Bogiem. Sam Jezus pyta Dwunastu: "Czyż i wy chcecie odejść?" (J 6, 67). Takie oddalanie się być może daje złudne poczucie wolności. Ale dokąd prowadzi? Do kogóż możemy pójść? Wiemy przecież w głębi serca, że tylko Pan ma "słowa życia wiecznego" (J 6, 67-69). Odejście od Niego jest tylko daremną próbą ucieczki od siebie samych (por. św. Augustyn, Wyznania VIII, 7). Bóg jest z nami − nie w naszej fantazji, lecz w rzeczywistości naszego życia! My chcemy zmierzyć się z rzeczywistością, a nie od niej uciekać, staramy się spojrzeć jej w oczy. Dlatego łagodnie, ale stanowczo Duch Święty kieruje nas do tego, co realne, trwałe, prawdziwe. To Duch prowadzi nas z powrotem do komunii z Trójcą Przenajświętszą!
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.