Nasze chrześcijańskie świadectwo ofiarujemy światu, który pod wieloma względami jest kruchy. Jedność Bożego stworzenia osłabiają rany, które się pogłębiają, gdy rozpadają się relacje społeczne lub gdy wskutek wyzysku i nadużyć zostaje niemal całkowicie stłumiony duchowy wymiar człowieka - mówił Benedykt XVI podczas czuwania z młodzieżą w Sydney.
Trzecia intuicja św. Augustyna − Duch Święty jest darem − wypływa z rozważań nad fragmentem Ewangelii, który wszyscy znamy i lubimy − mówiącym o rozmowie Chrystusa z Samarytanką przy studni. Jezus przedstawia się tu jako Ten, który daje wodę żywą (por. J 4, 10), utożsamioną później z Duchem Świętym (por. J 7, 39; 1 Kor 12, 13). Duch jest "darem Bożym" (por. J 4, 10), źródłem wewnętrznym (por. J 4, 14), które naprawdę zaspokaja nasze najgłębsze pragnienie i prowadzi nas do Ojca. Augustyn wyciąga stąd wniosek, że Bóg, który udziela nam się w darze, to Duch Święty (por. De Trinitate, XV, XVIII, 32). Popatrzmy raz jeszcze, przyjaciele, na działanie Trójcy. Duch Święty to Bóg, który odwiecznie się daje. Daje ni mniej, ni więcej, tylko samego siebie niczym wiecznie tryskające źródło. W świetle tego nieustającego daru, dostrzegamy granice wszystkiego, co nietrwałe, widzimy szaleństwo mentalności konsumpcyjnej. W szczególności zaczynamy rozumieć, dlaczego pogoń za tym, co nowe, pozostawia w nas niedosyt i pragnienie czegoś więcej. Czyż nie szukamy daru wiecznego? Źródła, które nigdy się nie wyczerpie? Razem z Samarytanką zawołajmy: "Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła" (J 4, 15)! Droga młodzieży, zobaczyliśmy, że to Duch Święty jest sprawcą wspaniałej jedności ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa. Wierny swej naturze dawcy i zarazem daru działa On teraz poprzez was. Zainspirowani intuicjami św. Augustyna, starajcie się o to, by miarą dla was była jednocząca miłość, waszym wyzwaniem − trwała miłość, waszą misją − miłość dająca siebie! Jutro ten dar Ducha Świętego zostanie uroczyście udzielony naszym kandydatom do bierzmowania. Będę się modlił: "Daj im ducha mądrości i rozumu, ducha rady i męstwa, ducha umiejętności i pobożności, napełnij ich duchem świętej Twojej bojaźni". Te dary Ducha − a każdy z nich, jak przypomina nam św. Franciszek Salezy, jest sposobem uczestniczenia w jednej miłości Boga − nie są ani nagrodą, ani dowodem uznania. Są one po prostu dane (por. 1 Kor 12, 11). Od przyjmujących je wymagają tylko jednej odpowiedzi: "Przyjmuję"! Wyczuwamy w tym coś z głębokiej tajemnicy, jaką jest bycie chrześcijaninem. O naszej wierze stanowi nie tyle to, co robimy, ile przede wszystkim to, co otrzymujemy. W istocie wiele wielkodusznych osób, nie będących chrześcijanami, może uczynić znacznie więcej niż my. Czy zgadzacie się, przyjaciele na to, byście zostali wprowadzeni w trynitarne życie Boga? Czy zgadzacie się, byście zostali wprowadzeni w Jego komunię miłości? Działające w nas dary Ducha Świętego nadają kierunek naszemu świadectwu i je kształtują. Zorientowane na jedność, dary Ducha jeszcze ściślej wiążą nas z całym Ciałem Chrystusa (por. Lumen gentium, 11), przysposabiając nas coraz bardziej do budowania Kościoła, abyśmy w ten sposób służyli światu (por. Ef 4, 12). Przynaglają nas do aktywnego i radosnego uczestnictwa w życiu Kościoła − w parafiach, w ruchach kościelnych, na lekcjach religii w szkole, w duszpasterstwach akademickich i w innych organizacjach katolickich. Tak, Kościół musi wzrastać się w jedności, musi wzmacniać się w świętości, musi odmładzać się i ustawicznie się odnawiać (por. Lumen gentium, 4). Według jakich kryteriów? Kryteriów Ducha Świętego! Zwróćcie się ku Niemu, drodzy młodzi, a odkryjecie prawdziwy sens odnowy. Dziś wieczorem, gdy stajemy pod tym pięknym nocnym niebem, nasze serca i umysły przepełnia wdzięczność wobec Boga za wielki dar naszej wiary w Trójcę Przenajświętszą. Wspominamy naszych rodziców i dziadków, którzy − gdy byliśmy dziećmi − szli u naszego boku i pomagali nam stawiać pierwsze kroki na drodze wiary. Teraz, po wielu latach, zebraliście się jako młodzi ludzie wokół następcy Piotra. Fakt, że jestem tu z wami, przepełnia mnie głęboką radością. Zwróćmy się do Ducha Świętego − On jest Sprawcą dzieł Bożych (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 741). Pozwólcie się kształtować Jego darom! Podobnie jak Kościół, który przemierza tę samą drogę z całą ludzkością, wy jesteście wezwani, by korzystać z darów Ducha w lepszych i gorszych chwilach codziennego życia. Starajcie się, by wasza wiara dojrzewała poprzez waszą naukę i pracę, poprzez sport, muzykę i sztukę. Starajcie się wzmacniać ją modlitwą i żywić sakramentami, abyście byli natchnieniem i wsparciem dla wszystkich, którzy są wokół was. Życie nie jest tylko gromadzeniem dóbr. Jest też czymś więcej, niż osiąganiem sukcesów. Naprawdę żyć znaczy poddać się przemianie wewnętrznej, być otwartym na moc Bożej miłości. Przyjmując moc Ducha Świętego, wy także możecie przemienić wasze rodziny, wspólnoty, narody. Uwolnijcie te dary! Niech mądrość, rozum, odwaga, bojaźń Boża i szacunek będą znakiem waszej wielkości! Teraz, kiedy przygotowujemy się do adoracji Najświętszego Sakramentu, w ciszy i w postawie oczekiwania powtarzam wam słowa, które bł. Maria MacKillop, wypowiedziała mając dwadzieścia sześć lat: "Uwierz w to, co Bóg szepce ci do serca!" Wierzcie w Niego! Wierzcie w moc Ducha miłości! tłum. Osservatore Romano
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.