Młodzież z diecezji witebskiej na Białorusi przybyła z pielgrzymką do Rzymu. Zorganizowano ją przy pomocy pracujących tam księży salwatorianów i sióstr służebniczek śląskich w ramach obchodów Roku św. Pawła - mówi siostra Nikola Grzegorzek.
„Młodzież białoruska jest bardzo chętna do różnych spotkań modlitewnych i wyjazdów. Rok temu wyszliśmy z propozycją wyjazdu do Rzymu. Momentalnie podjęli ten pomysł i przez cały rok zbierali pieniądze, by móc sobie opłacić przejazd. Znacznie pomogły nam też oba zgromadzenia. Jeżeli się ufa, to Pan Bóg pomaga” – powiedziała siostra Nikola. Młodym z Białorusi pobyt w Rzymie bardzo się podoba. „Przeżywam to bardzo emocjonalnie – przyznała Ludmiła. – Byliśmy w bazylice św. Pawła, a także w bazylice św. Piotra. Te kościoły wywierają bardzo mocne wrażenie, bo to są miejsca święte”. „Dużo jest w Rzymie klasztorów i kościołów, które tworzyli naprawdę święci ludzie – powiedziała Julia. – Zaskakujące jest dla mnie to, że człowiek mógł to zrobić. Wcześniej czytaliśmy o tym w książkach w szkole, a teraz patrzymy na to własnymi oczami”. Zwieńczeniem pielgrzymki białoruskiej młodzieży do Rzymu będzie udział 13 sierpnia w papieskiej audiencji ogólnej w Castelgandolfo.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.