Kilkadziesiąt osób przyszło na mszę świętą w intencji zesłania światła Ducha Świętego na burmistrza i radnych Kłodzka - informuje Polska Gazeta Wrocławska.
W kościelnych ławach nie zabrakło samorządowców: było czterech radnych i trzech urzędników z wiceburmistrzem Witoldem Krzelowskim na czele. Jednak zamówiona przez siostry klaryski msza za władze miasta wprawiła w osłupienie wiernych. Jej zapowiedź przyjęli jako krytykę samorządowych poczynań. - Skoro trzeba się modlić o dar mądrości dla władz, to chyba oznacza, że decyzje w ratuszu nie zawsze są trafne - zastanawiali się głośno parafianie. Tymczasem nie to było intencją poniedziałkowej mszy. Modlono się o pomyślność dla ojczyzny, w tym także tej małej, zawężonej do Kłodzka. Henryk Urbanowski, przewodniczący rady miasta w Kłodzku, żałuje tylko, że tak niewielu rajców przyszło na mszę w ich intencji (tylko czterech z 21 zasiadających w radzie). - Cóż, do modłów nikogo zmusić się nie da - skomentował przewodniczący Urbanowski. - Czy taka msza pomaga nam w pracy samorządowej? Na pewno nie przeszkadza.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.