Wyznawcy Chrystusa w Indonezji spotykają się z coraz większą wrogością ze strony islamistów.
Nie ogranicza się to jedynie do ich życia religijnego. Przekonał się o tym chrześcijański przedsiębiorca James Riadi. W mieście Padang wybudował on wielkie centrum handlowe, w którym znalazła się również szkoła i szpital. Zdaniem islamistów kompleks służy nawracaniu muzułmanów na chrześcijaństwo. Od kilku tygodni organizują więc manifestacje, w których przeciwstawiają się rzekomej chrystianizacji kraju.
Zachodnia Sumatra, której stolicą jest właśnie miasto Padang, to jeden z najbardziej nietolerancyjnych względem chrześcijan regionów Indonezji. Bardzo często dochodzi tam ataków na chrześcijańskie świątynie.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.