Kurs dla nowych biskupów to nie tylko teoretyczne wykłady, ale również praktyczna szkoła kolegialności, okazja, by poznać innych pasterzy Kościoła i ich diecezje - uważa bp Adam Bałabuch. Od 16 do 23 września uczestniczył on w seminarium, zorganizowanym w Rzymie przez dwie watykańskie kongregacje: ds. Biskupów i Kościołów Wschodnich.
„W większości były to wykłady, a więc zajęcia teoretyczne, ale była też możliwość podejmowania dyskusji, stawiania pytań, na przykład pracy w grupach biskupów z danych kontynentów – powiedział biskup pomocniczy diecezji świdnickiej. – Mieliśmy możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami, mówienia tego, jak Kościół żyje, funkcjonuje w danych krajach, na danych kontynentach. Audiencja u Ojca Świętego zrobiła na nas ogromne wrażenie i była przez wszystkich bardzo oczekiwana. Jesteśmy mu wdzięczni za słowa, które do nas skierował, ukazując w Roku św. Pawła Apostoła Narodów jako wzór nie tylko działalności misyjnej, ale przede wszystkim ukochania Chrystusa. Trzeba wszystko poświęcić dla Chrystusa. Myślę, że jest to bardzo ważne przypomnienie skierowane do nas: jak być biskupem, który wzrasta w świętości, a przez to też może chronić przed sekularyzacją, laicyzacją siebie samych i innych. Przedstawiając się Papieżowi, zapewniłem o modlitwie za niego w naszym lokalnym Kościele świdnickim. Ojciec Święty prosił, żeby podziękować i pozdrowić biskupa diecezji i wszystkich wiernych” – powiedział bp Bałabuch. W watykańskim kursie wzięło udział 120 nowo mianowanych biskupów. Obok bp. Bałabucha uczestniczyli w nim również arcybiskup-koadiutor Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa oraz biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej, Wiesław Lechowicz.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.