W ośrodku ruchu Focolari w Castelgandolfo trwa VI kongres chrześcijańsko- muzułmański. Uczestniczy w nim 200 przedstawicieli obu religii z całego świata.
Tematem obrad jest miłość i miłosierdzie w Biblii i Koranie. Wśród prelegentów znalazł się również kard. Jean-Louis Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. W swym wystąpieniu uznał on wkład islamu w powrót religii na scenę polityczną. Przestrzegł też uczestników kongresu, że dialog chrześcijańsko-muzułmański to ryzykowne przedsięwzięcie. Zakłada on bowiem gotowość „potraktowania na poważnie odmiennych poglądów na temat wielkich pytań człowieka; jest to ryzykowne, ponieważ godzimy się na zakwestionowanie, jeśli nie samej wiary, to sposobu jej przeżywania w konkrecie życia”. Kard. Tauran przyłączył się też do apelu skierowanego przez uczestników kongresu do dziennikarzy, „aby ukazywali inicjatywy dialogu i braterstwa między chrześcijanami i muzułmanami, a nie tylko relacje z kolejnych aktów przemocy i terroru”.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.