Kraków odwiedziło w tym roku 9,25 mln gości, czyli o 300 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Podczas pobytu w mieście turyści wydali w sumie 4,8 mld zł - wynika z badań przeprowadzonych dla Urzędu Miasta Krakowa przez Małopolską Organizację Turystyczną.
"To zasługa świetnej marki turystycznej Krakowa, dobrych połączeń lotniczych, coraz lepszych połączeń drogowych, a także dobrze rozwiniętej bazy noclegowej, z której każdy przybywający może wybrać coś dla siebie" - powiedziała w czwartek zastępca dyrektora ds. turystyki w krakowskim magistracie Katarzyna Gądek.
Wśród gości odwiedzających Kraków najwięcej było turystów zagranicznych - 2,55 mln (o 200 tys. więcej niż w 2012 r.). Z całego kraju przyjechało 6,7 mln osób (o 100 tys. więcej niż w 2012 r.).
W 2013 r. wśród gości zagranicznych po raz kolejny przeważali mieszkańcy Wielkiej Brytanii - 20 proc. Na kolejnych miejscach uplasowali się Niemcy - 13,8 proc., Hiszpanie - 9,3 proc. i Włosi - 9,1 proc. Wzrosła liczba gości z takich krajów jak: Rosja, Węgry, Czechy czy Holandia.
"Bardzo nas cieszy tendencja wzrostowa wśród turystów rosyjskich, ale także Węgrów, którzy są prawie naszymi sąsiadami. Więcej gości z Holandii to być może efekt pobytu w naszym mieście reprezentacji tego kraju w piłce nożnej podczas Euro 2012" - oceniła Gądek.
Wśród gości krajowych przeważali mieszkańcy Małopolski - 21,7 proc., województwa mazowieckiego - 11,2 proc. i śląskiego - 7,5 proc.
Autorzy badania zwrócili uwagę na większą skłonność do wydawania pieniędzy przez turystów zaobserwowaną w tym roku. W Krakowie zostawili oni w sumie 4,8 mld zł (bez kosztów dojazdu i opłaconego wcześniej noclegu), czyli o 1,3 mld zł więcej niż rok wcześniej. Najbardziej rozrzutni byli goście zagraniczni, którzy przeznaczyli średnio 890 zł na osobę.
Głównym celem przyjazdów wciąż jest zwiedzanie zabytków i wypoczynek. W następnej kolejności wymieniano: cel religijny, rozrywkę i realizację własnych zainteresowań, a także cele biznesowe, odwiedzenie rodziny lub znajomych, udział w imprezach kulturalnych, edukację i zakupy.
Największe atrakcje Krakowa to: Rynek Główny (Stare Miasto, Droga Królewska), Wawel (Komnaty, Katedra, Dzwon Zygmunta, smok) oraz dawna dzielnica żydowska Kazimierz.
"Oczywiście jak w każdym mieście turystycznym mamy topowe miejsca jak Wawel, Rynek Główny czy Kazimierz, ale udało się też wyprowadzić zwiedzających ze ścisłego centrum, dzięki czemu coraz częściej przez Kazimierz odwiedzają oni dynamicznie rozwijające się Podgórze z jego atrakcjami - m.in. muzeum w dawnej Fabryce Schindlera, Muzeum Sztuki Nowoczesnej MOCAK czy pubami i restauracjami, licznie tam powstającymi" - zaznaczyła Gądek.
Jak podkreśliła, od kilku lat turyści chętnie odwiedzają również poprzemysłową Nową Hutą, która weszła już na stałe do oferty wycieczek po mieście.
90 proc. gości z kraju i z zagranicy zapowiedziało, że poleci Kraków swoim znajomym, a większość z nich chce ponownie odwiedzić to miasto.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.