Prawdziwym zwycięstwem będzie przywrócenie pokoju w Iraku - tak wygraną Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w USA komentuje chaldejski biskup pomocniczy Bagdadu.
Życzy on przyszłemu prezydentowi, by rządził „patrząc na dobro wszystkich ludzi i umiał pokonać istniejące podziały i partykularne interesy”. „Chodzi nie tyle to by przezwyciężyć toczącą się wojnę, ile przywrócić w całym regionie stabilny i trwały pokój, bo tylko on stanie się «prawdziwą zdobyczą» nie tylko dla Iraku, ale całego Bilskiego Wschodu – stwierdził bp Shlemon Warduni. Hierarcha przypomniał przy okazji, że prawa mniejszości są wciąż w Iraku łamane. Dowodem tego jest chociażby przyjęcie 3 listopada przez parlament ustawy, która o połowę zmniejszyła liczbę miejsc w lokalnych władzach przedstawicielom mniejszości religijnych i etnicznych. Wcześniej posiadali ich 15, a obecnie zaledwie 6, z czego trzy przypadły chrześcijanom w Bagdadzie, Niniwie i Basorze. Wcześniej parlament planował zupełnie pozbawić mniejszości religijne obecności we władzach lokalnych.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.