Doradcą gdańskiej kurii przy odzyskiwaniu gruntów jest Edward Pobłocki, były dyrektor wojewódzkiego wydziału ds. wyznań - podaje za Gazetą Wyborczą portal trojmiasto.pl.
Pobłocki był szefem gdańskiego wydziału ds. wyznań w latach 1978-1990. To on w lutym 1990 r. przyznał gdańskiej kurii fragment parku Oliwskiego. Gdy urząd został zlikwidowany, otrzymał stanowisko starszego inspektora w Urzędzie Wojewódzkim. Sześć lat temu przeszedł na emeryturę. Obecnie (już od czasów abpa Gocłowskiego) jest doradcą kurii, ma pomóc uporządkować kwestie gruntów. - Mam dobre rozeznanie, dlaczego miałbym się nie podzielić wiedzą? - mówi "Gazecie" Pobłocki. - W PRL byłem kompletnie nieszkodliwym człowiekiem, unikałem wszelkich wrogich sytuacji, niczego żadnej parafii nie zabrałem. Poza tym, jakie to ma znaczenie? Ważne, że człowiek zna się na sprawie. W dodatku dużo pieniędzy za to nie dostaję, w zasadzie robię to z nudów. Sprawę komentuje też abp senior Gocłowski: - Nie chcę bronić pana Pobłockiego, ale on nie szkodził, wręcz unikał dramatycznych sytuacji, ułatwiał otrzymanie zgody na budowę kościoła. A mój ekonom diecezjalny, który jest praktycznym człowiekiem, doszedł do wniosku, że jego wiedza będzie przydatna, więc czasem z niej korzystał. Abp Głódź natomiast ucina dyskusję: - Dowiem się, na czym polega jego praca, i wtedy porozmawiamy - stwierdził.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.