Poważne zaniepokojenie z powodu nagminnego łamania praw człowieka w Demokratycznej Republice Konga wyraził sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. - donosi Radio Watykańskie.
Na forum Rady Bezpieczeństwa w Nowym Jorku sekretarz generalny ONZ przedstawił kilkunastostronicowy raport o sytuacji w regionie Północnego Kiwu. „Gwałtów, tortur i masowych mordów dopuściły się tam zarówno kongijskie oddziały rządowe, jak i rebelianci” – stwierdził Ban Ki Mun. Relacja obejmowała ostatnie cztery miesiące, kiedy to doszło do eskalacji konfliktu. Sekretarz generalny ONZ wskazał zarazem, że pod wpływem rządu w Kinszasie poważne ograniczenia dotknęły dziennikarzy i obrońców praw człowieka, wielu zostało bezpodstawnie aresztowanych, a niektórzy byli nawet torturowani. Ban Ki Mun zauważył, że szczególnie bezkarni czują się rebelianci, którzy gwałty wykorzystują jako sposób zastraszania ludności. Ponadto siłą wcielają do wojska dzieci i atakują nawet obozy, w których schronili się bezbronni uchodźcy. W najbliższy piątek, 28 listopada, ma się odbyć kolejna tura rozmów mających położyć kres wojnie w Kiwu Północnym.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.