Kościół na Filipinach przygotowuje własną wersję ustawy o zaludnieniu. Ma ona być alternatywą dla projektu prawnego, który przewiduje ograniczenie przyrostu naturalnego przez propagowanie antykoncepcji.
Zdaniem katolickich prawodawców takie podejście do kwestii zaludnienia jest fałszywe w samym swoim założeniu, ponieważ przyczyną biedy na Filipinach nie są dzieci, lecz złe rządy i korupcja. Niedopuszczalne jest też zdaniem Kościoła straszenie Filipińczyków macierzyństwem, jakby było ono śmiertelną chorobą. W rzeczywistości główną przyczyną zgonów wśród kobiet na Filipinach nie są powikłania przy porodach, lecz gruźlica i choroby nowotworowe. A na rozwój tych ostatnich ma również wpływ częste korzystanie z antykoncepcji. W opracowywanej z udziałem episkopatu ustawie o zaludnieniu przyrost naturalny jest postrzegany nie jako przeszkoda, lecz jako szansa na rozwój. Projekt zyskał już poparcie wielu katolickich parlamentarzystów. Ze swej strony niektórzy biskupi zapowiedzieli, że politycy, którzy opowiedzą się za prawem propagującym antykoncepcję, nie będą mogli przystępować do sakramentów.
Potrzeba kompleksowej, zdecydowanej odpowiedzi na ten kryzys.
Krzysztof Gawkowski odnosi się do propozycji zmian w prawie unijnym, nazywanych "chat control".
Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku.
Co najmniej jeden Indianin z plemienia Guarani zginął zastrzelony
W Światowy Dzień Ubogich wspólny posiłek w Auli Pawła VI był ważnym punktem jubileuszowych wydarzeń.
Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania.