Jeżeli ktoś łudził się że trwające dwa lata negocjacje mogą przynieść pokój, to obecnie może spokojnie zrezygnować z nadziei. Armia Zbawienia Pana (LRA) od 20 lat walcząca z rządem Ugandy ogłosiła definitywny koniec rozmów i powrót do walki zbrojnej.
Proces pokojowy nie zakończył się na konferencji pokojowej, ale w sposób bardziej efektowny – mianowicie poprzez atak armii trzech państw (Kongo, Południowego Sudanu i Ugandy) na pozycje rebelianckie. Nie są znane wyniki ofensywy militarnej, wydaje się jednak, że zaskoczeni rebelianci ponieśli duże straty. Jeżeli jednak Armia Zbawienia Pana przetrwa, nie wiadomo czy kiedykolwiek da się przekonać do negocjacji. Negocjacje pokojowe trwały prawie dwa lata i były bliskie zakończenia. Podpisanie porozumienia między rebeliantami a rządem zablokowały kraje zachodu, które zażądały postawienie przywódcy rebeliantów – Josepha Kony, przed Międzynarodowym Trybunałem – warunek, na który rebelianci od początku się nie zgadzali. Obecnie wygląda na to, że 20 letnia rebelia może potrwać kolejne dekady.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.