O przyczynach wyboru i wspólnocie polskich lefebrystów, a także rozumieniu konsekwencji zdjęcia ekskomuniki "Dziennik" rozmawia z polskim lefebrystą, Krzysztofem Bąkowskim.
Obok opisu własnego doświadczenia Kościoła i przyczyn wyborów w wywiadzie znajdują się fragmenty dotyczące konsekwencji zdjęcia ekskomuniki z czterech biskupów: - Dla mnie jako członka parafii, która należy do Bractwa ta wiadomość jest wielką ulgą - mówi Bąkowski - Zniknęła formalna przeszkoda, która kilka lat temu spowodowała, że mój dobry znajomy odmówił zostania Ojcem Chrzestnym mojego dziecka. Jest katolikiem i obawiał się, że będzie brał udział w obrzędzie sprawowanym przez księdza schizmatyka. Czy kolejne gesty papieża Benedykta XVI są przez was odbierane jako nadzieja zwrotu Kościoła ku tradycji, korekty popełnionych błędów? - pyta dziennikarz. "Daj Boże! Znam ludzi, dla których cofnięcie ekskomuniki jest likwidacją przeszkody do powrotu do tradycji. Dziś już nie będą się bali, że uczestniczą w schizmatyckiej mszy" - odpowiada Bąkowski. Przypomnijmy tekst Noty Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej: Uchylenie ekskomuniki uwolniło czterech biskupów od najpoważniejszej kary kanonicznej, nie zmieniło jednak prawnej sytuacji Bractwa św. Piusa X, które do chwili obecnej nie ma żadnego zatwierdzenia kanonicznego w Kościele. Także czterej biskupi, choć uwolnieni od ekskomuniki, nie mają w Kościele funkcji kanonicznej i nie pełnią w nim godziwie posługi.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.