Reklama

Karmienie i nawadnianie nie są uporczywą terapią

O eutanacji, uporczywej terapii, testamencie życia i przypadku Eluany mówią: dr Tomasz Dangel z fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci, dr Kazimierz Szałata, kierownik konwersatorium "Medycyna na miarę człowieka" i o. Jacek Norkowski, lekarz i bioetyk.

Reklama

Jak podkreśla, w Europie, choć w zasadzie nie ma zgody na eutanazję, pewne niejasności zezwalają sądom na dowolność interpretacji. Niejasności te dotyczą właśnie stanu wegetatywnego. Niektórzy są zdania, że osoby w tym stanie można de facto uznać za osoby nieżyjące; tak właśnie twierdził ojciec Eluany i choć twierdzenie to nie ma żadnych oficjalnych podstaw prawnych, uznane zostało przez włoski sąd. Czy tzw. 'testament życia’ jest rozwiązaniem, które może pomóc zapobiegać podobnym kontrowersjom w przyszłości? Zdaniem o. Norkowskiego, jak najbardziej, jednak w granicach obowiązującego prawa. „Nie można by było uwzględniać życzeń wyrażonych w testamencie, które są sprzeczne z prawem, np. pragnienia eutanazji” – wyjaśnia kapłan. Według niego "testament życia" powinien – tak jak to jest w USA – mieć formę bardzo dokładną, precyzującą życzenia potencjalnego chorego w odniesieniu do obowiązującego prawa. Jak zaznacza, warto podkreślić, że testament może też wyrażać wolę życia, wolę podtrzymywania przy życiu nawet w stanie wegetatywnym – właśnie z uwagi na coraz większe możliwości współczesnej medycyny. „Testament życia powinien być dokumentem interpretowanym po linii tego co dobre dla pacjenta” – mówi zakonnik.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Środa
rano
2°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
wiecej »

Reklama