O eutanacji, uporczywej terapii, testamencie życia i przypadku Eluany mówią: dr Tomasz Dangel z fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci, dr Kazimierz Szałata, kierownik konwersatorium "Medycyna na miarę człowieka" i o. Jacek Norkowski, lekarz i bioetyk.
Karmienie i nawadnianie nie stanowią uporczywej terapii - głosi zapis w projekcie ustawy bioetycznej autorstwa Jarosława Gowina. Dr Tomasz Dangel, z Fundacji Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci, jest zdania, że regulowałaby ona stan prawny w Polsce dotyczący zaprzestania uporczywej terapii. Według dokumentu - nad którym toczy się debata wśród polityków wszystkich partii - uporczywą terapią jest stosowanie procedur medycznych, urządzeń technicznych i środków farmakologicznych w celu podtrzymania funkcji życiowych nieuleczalnie chorego, które przedłuża jego umieranie, wiążąc się nadmiernym cierpieniem. Projekt ustawy bioetycznej dotyczy też uregulowań prawnych dotyczących metody sztucznego zapładniania in vitro. Projekt ustawy zakłada, że lekarz może podjąć „działania mające charakter uporczywej terapii wyłącznie na żądanie pacjenta”. Uporczywa terapią projekt nazywa stosowanie procedur medycznych, urządzeń technicznych i środków farmakologicznych podtrzymujących życie nieuleczalnie chorego, które przedłuża jego umieranie, przysparzając nadmiernych cierpień. Uporczywą terapią nie można - według dokumentu - nazwać podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych, łagodzenia bólu i innych objawów, karmienia i nawadniania, o ile służą dobru pacjenta. Pacjent zyskuje też prawo do odmówienia określonych świadczeń zdrowotnych ustnie lub poprzez swoje zachowanie. Sprzeciw taki zachowuje „ważność” przez 6 miesięcy nawet jeśli pacjent stracił możność kontaktowania się z otoczeniem. Lekarz może jednak podjąć działania, wobec których pacjent wyraził sprzeciw i nie ponosi za to odpowiedzialności karnej bądź cywilnej, jeśli działał z interesie pacjenta. Musi jednak uszanować pisemną wolę nieuleczalnie chorego pacjenta, jeśli ten wyraził świadomie, dobrowolnie i na piśmie sprzeciw wobec podtrzymywania jego funkcji życiowych. Sprzeciw odnotowuje się w dokumentacji medycznej. Projekt zawiera tez zapis, iż "prawo do poszanowania godności obejmuje także prawo do umierania w spokoju i godności. Pacjent znajdujący się w stanie terminalnym ma prawo do świadczeń zdrowotnych zapewniających łagodzenie bólu i innych cierpień oraz niepodejmowania działań mających charakter uporczywej terapii".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.