Są już niemal we wszystkich krajach, na wszystkich kontynentach. Owoce Drogi
Neokatechumenalnej to m.in. tysiące uratowanych od rozbicia małżeństw, bardzo
liczne powołania kapłańskie i zakonne, rodziny wielodzietne i zaangażowanie w
misje, często w bardzo trudnych warunkach.
Droga w nowym Statucie
Natura Drogi Neokatechumenalnej została zdefiniowana przez Jana Pawła II, który napisał: „Uznaję Drogę Neokatechumenalną, jako itinerarium formacji katolickiej ważnej dla społeczeństwa i czasów dzisiejszych”. Pierwsze punkty statutu podkreślają, że „Droga Neokatechumenalna pozostaje w służbie biskupowi, jako jeden ze sposobów diecezjalnej realizacji wtajemniczenia chrześcijańskiego i stałego wychowania wiary”. Droga składa się z zespołu dóbr duchowych. Stanowią je: „neokatechumenat”, czyli katechumenat pochrzcielny, stałe wychowanie wiary, katechumenat (przygotowanie do sakramentu chrztu) oraz służba katechezie.
Tekst nowego dokumentu nie różni się specjalnie – ani co do zawartości, ani co do liczby artykułów – od tekstu zatwierdzonego ad experimentum w 2002 r., niemniej występuje kilka istotnych różnic. Dotyczą one: formy prawnej istnienia Drogi Neokatechumenalnej w Kościele, sprecyzowania kompetencji w kierowaniu Drogą między biskupem diecezjalnym a Międzynarodową Ekipą Odpowiedzialnych oraz – sprawowania Eucharystii.
W definitywnie zatwierdzonym Statucie Droga posiada publiczną osobowość prawną. Publiczne osoby prawne wykonują własne zadania, zlecone im dla publicznego dobra w imieniu Kościoła . Tym, co w tym przypadku otrzymuje publiczną osobowość prawną w Kościele nie jest grupa osób czy stowarzyszenie – tym, co zostało zatwierdzone przez Kościół, jest „itinerarium formacji katolickiej”, to znaczy metoda, pewien typ wtajemniczenia chrześcijańskiego i stałego wychowania wiary, które opisuje Statut.
Można określić Drogę, jako fundację dóbr duchowych. Jest to rozwiązanie całkowicie nowe, nie mające analogii z innymi rzeczywistościami kościelnymi zatwierdzonymi przez Kościół.
Droga Neokatechumenalna, jako metoda wtajemniczenia chrześcijańskiego w ramach parafii i diecezji nie posiada żadnych dóbr materialnych. Jeśli biskup uzna, że warto wspierać to dzieło ewangelizacyjne, może powołać do tego specjalną fundację. Będzie to jednak fundacja diecezjalna. Do Drogi nic nie należy. Przykładowo, Domus Galilaeae – centrum formacyjne na Górze Błogosławieństw w Ziemi Świętej – jest własnością ojców franciszkanów. Podobnie, misyjne seminaria Redemptoris Mater – są własnością diecezji.
Statut precyzuje, że Droga realizowana jest w diecezjach pod jurysdykcją i kierownictwem biskupa diecezjalnego, ale zarazem pod opieką i prowadzeniem Międzynarodowej Ekipy Odpowiedzialnej za Drogę lub delegowanej ekipy odpowiedzialnych.
– Kierownictwo i prowadzenie to dwie różne funkcje – podkreśla Stefano Gennarini, katechista ekipy odpowiedzialnej za Drogę Neokatechumenalną w Polsce. – Pod terminem „kierownictwo” rozumie się własną jurysdykcję szafarzy wyświęconych; „prowadzenie” to techniczna znajomość Drogi według linii zaproponowanych przez inicjatorów.
To biskup decyduje o tym, czy chce mieć w diecezji Drogę i ponosi ostateczną odpowiedzialność za jej realizację, natomiast potrzebuje ekipy katechistów, która mu w tym pomoże. Można to porównać do proboszcza, który chce przeprowadzić remont w parafii – to jest jego decyzja, ale gdy ją podejmie, powierza pracę ekipie, która się na tym zna – wyjaśnia Gennarini.
Ostatnia z ważnych modyfikacji dotyczy Eucharystii. W zatwierdzonym Statucie znalazło się sformułowanie, zaproponowane przez Stolicę Apostolską, podkreślające, że Droga Neokatechumenalna jest w pełni włączona w parafię, w działalność duszpasterską parafii, a nie umieszczona obok niej. Statut mówi, że: „Celebracje Eucharystii wspólnot neokatechumenalnych w sobotę wieczorem stanowią część niedzielnego duszpasterstwa liturgicznego parafii i są otwarte także dla innych wiernych”. Faktycznie, w praktyce wielu diecezji, także w ujęciu wersji Statutu ad experimentum, Eucharystia była otwarta dla wszystkich. Niektórzy biskupi preferowali jednak z powodów duszpasterskich, aby w Eucharystiach tych uczestniczyli ci, którzy słuchali katechez.
Statut potwierdza też, że wspólnoty neokatechumenalne mają zezwolenie na komunię świętą pod dwiema postaciami z użyciem chleba przaśnego. Eucharystię przyjmują na stojąco, ale pozostając na swoim miejscu, bez procesyjnego podchodzenia do prezbitera. Neokatechumeni mogą przekazywać sobie znak pokoju tak, jak jest to przewidziane w rycie ambrozjańskim, czyli po modlitwie powszechnej. Stolica Apostolska zezwala również, by po Ewangelii i przed homilią mogli przeprowadzać krótkie „echo Słowa”, czyli podzielić się tym, co mówi do nich osobiście przeczytane Słowo Boże.