„Zmartwienia Pana Boga" - pod takim tytułem publikowane będą kolejne odcinki wielkopostnego cyklu „Gościa Niedzielnego". Każdy z nich poświęcony będzie innemu z siedmiu grzechów głównych. Mowa będzie o ich współczesnych obliczach, o sposobach na ich rozpoznanie i zdemaskowanie, a także metodach walki z nimi.
Pierwszy odcinek, opublikowany w najnowszym numerze tygodnika, poświęcony jest pysze. - Czym się martwimy? Kryzysem ekonomicznym, spadkiem wartości złotówki, małą emeryturą, globalnym ociepleniem, bezrobociem, terroryzmem, nową mutacją grypy itd. Niektóre zmartwienia są poważne i prawdziwe, inne wyolbrzymione przez strach. Czy na liście moich zmartwień są także moje grzechy? Jedno jest pewne. Moim grzechem martwi się Bóg. Martwi się tym bardziej, im mniej ja sam się nim przejmuje – pisze autor cyklu ks. Tomasz Jaklewicz. Dodaje, że roztrząsanie prawdy o grzechu nie jest celem samym w sobie. - Chodzi o prawdę o moim życiu, o zobaczenie, gdzie jestem, co się ze mną dzieje. Chodzi o postawienie diagnozy, która jest warunkiem skutecznej terapii. Chodzi o to, by uznać swoją winę, zapragnąć oczyszczenia, nawrócić się. To nie moralizowanie nawraca. Siłę do przemiany życia daje tylko Boża łaska. Odkupiciel nie potępia, ale bierze na siebie nasze choroby, nałogi, słabości, grzechy i zmartwienia. Kto uwierzy w Boga przejętego do głębi ludzkim losem, ten już wszedł na drogę nawrócenia – pisze ks. Jaklewicz.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.