Uświadomienie sobie, że wyznawców Jezusa Chrystusa, który zmartwychwstał, jest tak dużo, dodaje sił.
Przy wielkanocnym śniadaniu nie rozmawia się o polityce. Rozmawia się raczej o tym, co usłyszało się w minionych dniach w kościele podczas uroczystości Triduum Paschalnego. Wieli biskupów i księży zdaje sobie z tego sprawę i starają się nie zmarnować okazji, zwłaszcza, że w tych dniach można spotkać w świątyni również tych, którzy niezbyt często do niej zaglądają. Dlatego zwłaszcza w Wielki Piątek, w czasie Wigilii Paschalnej i w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego z ambon słychać po prostu najbardziej podstawowe prawdy chrześcijańskie, a nie komentarze do bieżących wydarzeń. Jak wielkie wrażenie może zrobić na ludziach zwyczajne ewangelijne przesłanie pokazuje reakcja na tegoroczny Grób Pański w kościele świętej Brygidy w Gdańsku. Nie ma w nim żadnych aluzji politycznych czy społecznych. A umieszczone w nim wezwanie „Przypatrzmy się powołaniu naszemu” powtórzono we wszystkich mediach. I pokazano ludzi, którzy po prostu się przy nim modlili, a nie komentowali, opowiadając się za lub przeciw treściom, które niesie. Ktoś powie, że gdyby nie wcześniejsze kontrowersyjne Groby Pańskie w „Brygidzie”, tegorocznym nie zainteresowałby się żaden dziennikarz. Zapewne. Ale też Groby Pańskie nie są po to, aby ich fotografie znajdowały się na czołówkach gazet, ale po to, aby przypominać i pomóc przeżyć fundamentalną chrześcijańską prawdę, że Jezus cierpiał, umarł i zmartwychwstał dla zbawienia ludzi. W tym roku zarówno chrześcijanie Wschodu, jak i Zachodu obchodzą swoje największe święto w tym samym terminie. Z tej okazji media policzyły, że Zmartwychwstanie Pańskie obchodzi równocześnie 2,5 miliarda ludzi na całym ziemskim globie. Co prawda to nawet nie połowa wszystkich mieszkańców Ziemi, ale jednak robi wrażenie. To naprawdę wielka wspólnota. To wystarczająco duża grupa, aby miała wpływ na kształt świata. Uświadomienie sobie, że wyznawców Jezusa Chrystusa, który zmartwychwstał, jest tak dużo, dodaje sił. Jest powodem do radości. Ale też uświadamia, że my, chrześcijanie, ponosimy ogromną odpowiedzialność za losy świata. Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego to święta ogromnej nadziei. Nadziei dającej sens życiu. Nadziei, która wraz z wiarą i miłością ma moc przekształcania rzeczywistości. Nadziei, która jest niezbędna, aby na świecie więcej było jedności niż podziałów. Zwyczajnie, między ludźmi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.