Osiągnięte zostały rezultaty na miarę naszych oczekiwań. Pytanie, czy jest to rezultat na miarę oczekiwań milionów głodujących i umierających z głodu ludzi jest retoryczne.
Zakończył się szczyt FAO. Tematem obrad było bezpieczeństwo żywnościowe. Na początku padały szumne deklaracje i zapowiedzi. Na deklaracjach się skończyło. Jesteśmy przekonani, że wspólnota międzynarodowa musi pilnie podjąć skoordynowane działania… Zobowiązujemy się traktować bezpieczeństwo żywnościowe jako stałą narodową kwestię polityczną... – to fragmenty deklaracji końcowej. Konkret pojawił się w postaci 6,5 miliarda dolarów na najpilniejsze kwestie, gdy rozwiązanie problemów wymaga 30 miliardów dolarów rocznie. Głód na świecie nie jest spowodowany bezwzględnym niedoborem żywności. Wiele mówi się o wpływie produkcji biopaliw, ale - choć istotna - nie jest to jedyna przyczyna. Agencja Fides zwraca uwagę, że w wielu sytuacjach właśnie produkcja surowców na biopaliwa jest szansą dla małych, kulejących gospodarstw. Rozważając problem głodu na świecie nie można nie dostrzegać negatywnej roli spekulacji surowcami i walutami i protekcjonistycznej polityki ekonomicznej poszczególnych państw. Nie bez znaczenia jest także fakt, że struktury ONZ są marnotrawne i niewydolne. Mediolański dziennik „Il Giornale”, cytowany przez Gazetę Wyborczą, napisał niedawno, że 90 milionów euro, jakie przeznaczono na walkę z głodem, to zaledwie 15% budżetu FAO, a utrzymanie biura generalnego dyrektora organizacji kosztuje niemal tyle, ile przeznaczono na tzw. bezpieczeństwo żywnościowe. Trudno się dziwić, że przedstawiciele poszczególnych państw nie są skłonni do wydawania pieniędzy na koszty administracyjne agendy ONZ. Konferencja przebiegała w atmosferze kontrowersji. Przeciw ograniczeniu produkcji biopaliw ostro protestowała Brazylia. Nic dziwnego, skoro jest jednym z największych producentów etanolu. Z kolei liberalizacja handlu w dziedzinie produkcji rolnej, która pozwoliłaby państwom rozwijającym sprzedawać swe produkty na rynkach światowych, uderza w interesy ekonomiczne i polityczne bogatych państw Zachodu. Nie można się oprzeć wrażeniu, że podstawową przeszkodą dla skutecznego rozwiązania katastrofy żywnościowej na świecie jest fakt, że naruszałoby to interes gospodarczy wielu państw. Jeśli spojrzeć dokładniej: nas wszystkich. Co mogliby powiedzieć rolnicy, którym odebrano dotacje albo dopuszczono na rynek tańszą konkurencję? Jak sama zareagowałabym na wprowadzenie zmian, które kosztowałyby mnie konkretne pieniądze? Dyrektor generalny FAO Jacques Diouf oświadczył, że osiągnięte zostały rezultaty na miarę naszych oczekiwań. Pytanie, czy jest to rezultat na miarę oczekiwań milionów głodujących i umierających z głodu ludzi jest retoryczne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.