Ofiarą donosicielstwa padła cała wspólnota, której zaufanie zawiódł kapłan.
Może się zresztą zdarzyć (i tak, jak się zdaje, było z o. Hejmą), że ktoś jest równocześnie dobrym duszpasterzem i donosicielem. To banał, że ludzie zdolni są równocześnie do zła i dobra. Dlatego nie należy poprzestawać na prostych rozstrzygnięciach, dzieląc ludzi na tych, którzy donosili, i na tych, którzy tego nie robili, chociaż to rozróżnienie jest oczywiście ważne. Aby jednak móc poznać i ocenić rozmiary zła uczynionego przez donosiciela, trzeba poznać prawdę o tym, co robił - dobrego i złego. OJCIEC HEJMO NIE MA PRAWA OSKARŻAĆ Reakcje niektórych zakonnych współbraci o. Hejmy mogą budzić zdumienie i przygnębienie. Nie chodzi o to, że dominikanie nie odrzucili swego brata - byłoby to wręcz gorszące. Niektórzy wybrali jednak dziwną drogę pomocy przez niezwracanie uwagi na fakty. Zamiast stanąć przy kimś, kto uczynił zło, i pomóc mu stawić czoło sytuacji - szukają rzeczywistych i rzekomych uchybień w działaniach wszystkich: prezesa IPN, autorów raportu, dziennikarzy. Piszą listy i artykuły, niektórzy posunęli się do wspierania o. Hejmy w zupełnie niebywałym oskarżeniu prezesa Kieresa o popełnienie przestępstwa. Niezależnie od słuszności konkretnych działań prezesa IPN o. Hejmo jest ostatnim człowiekiem, który ma moralne prawo go oskarżać, a jego zakonni współbracia pierwsi powinni mu na to zwrócić uwagę, jeśli sam tego nie widzi. Sprawa o. Konrada Hejmy nie jest jeszcze z pewnością zakończona. Mimo to można już wyciągnąć z niej pewne wnioski na przyszłość. Miejmy nadzieję, że przeważy "oficjalna" stanowczość hierarchii, a nie "nieoficjalne", niepokojące reakcje. Jeśli kogoś nie przekonuje argument, że dla misji Kościoła fundamentalne znaczenie ma czystość świadectwa - pozostaje pragmatyczne stwierdzenie, że Kościołom w innych krajach mniej zaszkodziły grzechy księży niż ich tuszowanie, wypieranie się i bagatelizowanie. Obyśmy umieli wyciągnąć wnioski z tych doświadczeń. Tomasz Wiścicki jest publicystą miesięcznika "Więź"M
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.