List świeckich do księży i osób konsekrowanych w związku z ujawnianymi
przypadkami współpracy kapłanów i innych osób związanych z Kościołem ze
służbami bezpieczeństwa państwa komunistycznego
Komentarze internautów
Przeczytałem wasz, bracia i siostry apel o nasze, wewnątrz kościelne wyznanie win. Apel o przyznanie się do upadków i zdanie się na miłosierdzie wspólnot, pośród których nas Bóg postawił. Gotów jestem przyłączyć się do tego apelu, choć jako ksiądz jestem raczej adresatem waszego listu. Wasz apel nazywa grzech i zgorszenie współpracy ze strukturami antydemokratycznego i antykościelnego systemu, wzywając do pokornego przyznania się tych, którzy uwikłali się , lub dali się wykorzystać. A przecież nie ma spowiedzi z jednej tylko kategorii grzechów. Przecież powodem uwikłania w te struktury był jakże często szantaż dotyczący innych głębokich upadków. Jeśli chcemy się przeciwstawić dwulicowości w Kościele, zjawisku "pracy w parafii" niektórych duchownych, którzy po godzinach żyją jak świeccy, to może ten apel powinien dotyczyć wszelkich naszych win. Nie myślę wcale o publicznej spowiedzi ale zachęcam do publicznej prośby o przebaczenie w swoich wspólnotach parafialnych, zakonnych, diecezjalnych. Gdyby apel abpa. Wielgusa o przebaczenie zabrzmiał przed objęciem diecezji w Płocku, stanąłbym przy nim murem. Podobnie mówi wielu moich parafian podczas tegorocznej wizyty duszpasterskiej.
Jeszcze jedno, może warto zaproponować konkretny dzień takiego pojednania. Może nim być najbliższa środa popielcowa, albo inna wewnątrzkościelna okazja.
z poważaniem ks. Wojciech Lemański
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
4
|
» | »»