NATO zaprzeczyło w czwartek, jakoby naruszyło porozumienia z Rosją planując zwiększenie liczebności swych sił w Europie Wschodniej. Sojusz zaznaczył, że to Moskwa "pogwałciła wszelkie zasady i międzynarodowe zobowiązania", okupując należący do Ukrainy Krym.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział wcześniej w czwartek, że Rosja oczekuje od NATO wyjaśnień w sprawie dodatkowej obecności wojsk Sojuszu na terytorium państw Europy Wschodniej i wysłała już w tej sprawie "odpowiednie pytania".
Dodał, że zgodnie z deklaracją rzymską, na mocy której powołano Radę NATO-Rosja, i aktem założycielskim Rady "nie powinno być stałej dodatkowej obecności sił NATO na terytorium krajów wschodnioeuropejskich".
Tymczasem sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że nie dotarły do niego pytania władz rosyjskich. Oskarżenia kierowane przez Moskwę pod adresem Sojuszu nazwał "propagandą i dezinformacją".
"Rosja w akcie założycielskim Rady NATO-Rosja zobowiązała się do poszanowania integralności terytorialnej, suwerenności i politycznej niezależności innych (państw). Teraz w sposób rażący narusza te zobowiązania" - napisał Rasmussen na Twitterze.
Podkreślił, że Rosja "podkopała wszelkie zasady relacji (z NATO), więc nie można udawać, że nic się nie stało". "Głównym zadaniem NATO jest obrona sojuszników" - dodał.
Władze wojskowe Sojuszu przeanalizują możliwości wzmocnienia obecności wojskowej Sojuszu w państwach członkowskich w Europie Środkowej i Wschodniej - przekazał we wtorek polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Rasmussen zapowiedział we wtorek zwiększenie liczby ćwiczeń wojskowych na terytorium krajów członkowskich na wschodzie Sojuszu.
Szef NATO wskazał też, że władze wojskowe Sojuszu mają zaproponować "dodatkowe działania" służące wzmocnieniu kolektywnej obrony i zdolności odstraszania.
Według oceny dowódcy sił NATO w Europie generała Philipa Breedlove'a Rosja zgromadziła na granicy z Ukrainą siły wystarczające do przeprowadzenia inwazji i potrzebowałaby 3-5 dni na osiągnięcie swoich celów.
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.
Mówi bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.
Ciągle pozostaje ona wpływową postacią na krajowej scenie politycznej.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.