Do przezwyciężenia w Iraku ducha nietolerancji i mentalnego zamknięcia w dziedzinie wiary religijnej wezwał abp Louis Raphael Sako.
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Chaldejski patriarcha Babilonii Louis Raphaël I Sako
Chaldejski patriarcha wziął udział w zorganizowanej w Bagdadzie konferencji na temat dialogu międzyreligijnego. Wzięli w niej udział przedstawiciele organizacji działających na rzecz pokoju i porozumienia różnych wspólnot religijnych w Iraku. Występując na tym forum zwierzchnik katolików obrządku chaldejskiego wyraził przekonanie, że religie mogą mieć kluczowe znaczenie dla przełamania impasu w polityce. Stąd potrzeba większego zaangażowania duchowych zwierzchników poszczególnych wspólnot oraz ich współpracy z różnymi środowiskami irackiego społeczeństwa.
Pierwszym krokiem w tym kierunku była wspomniana konferencja w Bagdadzie, zakończona wspólnym apelem o wyrzeczenie się przemocy i budowanie braterstwa w rozdartym przez wieloletni konflikt kraju. Drugim postulatem, jaki pojawił się na spotkaniu, była propozycja promowania tolerancji, szacunku i pluralizmu wśród młodzieży. Chodzi o wprowadzanie programów edukacyjnych na poziomie szkolnym i akademickim, które formowałyby młode pokolenie do życia obywatelskiego ponad istniejącymi podziałami religijnymi.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.