Sejm uchwalił w piątek ustawę o prawach konsumenta, która znacząco poszerza te prawa. Przewiduje m.in., że będziemy mieć 14 zamiast 10 dni na to, by bez podania przyczyny zwrócić towar kupiony na odległość - np. przez internet czy telefon.
Ponadto, jeżeli kupimy produkt wadliwy, będziemy mogli od razu żądać obniżenia ceny lub zwrotu pieniędzy, bez konieczności uprzedniego oddania rzeczy do naprawy czy jej wymiany. Jednak sprzedawca dopiero przy ponownej reklamacji będzie zobowiązany do oddania nam pieniędzy.
Wprowadzenie tych zmian oznacza uchylenie przepisów o sprzedaży konsumenckiej i powrót do wcześniejszych rozwiązań. Eksperci wskazują, że dotychczasowe przepisy faworyzują pod tym względem kupujących, którzy są przedsiębiorcami. Jeżeli bowiem konsument oddaje towar do reklamacji, przedsiębiorca może odmówić zwrotu pieniędzy i zaoferować naprawę lub wymianę. Natomiast w przypadku gdy towar kupuje przedsiębiorca, to po jednokrotnej nieudanej naprawie lub wymianie może towar zwrócić i żądać oddania pieniędzy.
Teraz ustawa trafi do Senatu. Ustawa ma wejść w życie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia jej w Dzienniku Ustaw.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.