Zaledwie tydzień po porwaniu kolejnych 11 dziewcząt ze wsi w stanie Borno w Nigerii, uzbrojone oddziały Boko Haram, we wczesnych godzinach rannych w sobotę, dokonały ataku na kolejne wsie Limankara, Gur, Sabongari Hausawa.
Napastnicy spalili tamtejszy kościół, kilka domów i samochodów. W ataku została zabita jedna osoba.
Napastnicy przyjechali samochodami terenowymi i motocyklami, wyposażeni w materiały wybuchowe.
Przejęli sześć samochodów fasoli i zboża. "Otrzymaliśmy ostrzeżenie z poprzedniej wsi, aby ewakuować nasze kobiety i dzieci. Słyszeliśmy śpiewanie "Bóg jest wielki" w języku arabskim" - relacjonuje jeden ze świadków napadu.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.